Włoska Izba Deputowanych ratyfikowała Traktat Lizboński

Za ratyfikacją traktatu opowiedziało się 551 deputowanych, czyli wszyscy głosujący. Senat ratyfikował traktat 23 lipca. Wtedy również za przyjęciem ustawy w tej sprawie głosowali wszyscy senatorowie, bez ani jednego głosu sprzeciwu.

To piękna karta naszego parlamentaryzmu - powiedział przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini wyrażając zadowolenie z jednomyślnej ratyfikacji.

Do wielkiej owacji, która wybuchła w auli po głosowaniu, nie przyłączyli się jedynie deputowani eurosceptycznej koalicyjnej Ligi Północnej. Partia ta domagała się wcześniej przeprowadzenia referendum w sprawie ratyfikacji, ale ostatecznie zagłosowała tak, jak cała koalicja.

Przed głosowaniem w Izbie minister spraw zagranicznych Franco Frattini powiedział: "Błyskawiczne tempo ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przynosi honor włoskiemu parlamentowi i całym Włochom".

Chcemy Europy polityki, a nie biurokracji. Narzędziem, które umożliwi, by tak było, jest Traktat Lizboński - oświadczył szef dyplomacji. Wyraził jednocześnie opinię, że ratyfikując traktat odbiera się alibi tym, którzy nie chcą, aby Unia dobrze funkcjonowała.

Wcześniej, podczas środowej debaty włoscy deputowani wspominali zmarłego tragicznie 13 lipca w wypadku samochodowym byłego szefa polskiej dyplomacji Bronisława Geremka cytując jego słowa, że Unia jest "prawdziwym sukcesem Europy".

Hołd polskiemu przyjacielowi oddał między innymi wiceprzewodniczący Izby Rocco Buttiglione nazywając go "wielkim Europejczykiem".

W wydanym po głosowaniu oświadczeniu prezydent Giorgio Napolitano, który jest gorącym zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego, napisał, że jednomyślna ratyfikacja "stanowi powód do chwały dla włoskiego parlamentu i czynnik odnowionego prestiżu w europejskiej roli" Włoch.

Sylwia Wysocka