Włoska Ginostra wkroczyła w XXI wiek
Mieszkańcy wioski położonej na
wulkanicznej wysepce na Morzu Tyrreńskim mają wreszcie
elektryczność. W samą porę - wieczorem rozpoczął się
festiwal w San Remo i 27 osób z Ginostry na wysepce Stromboli
mogło, po raz pierwszy od wielu lat, obejrzeć relację w telewizji.
Zajmująca się dostawą prądu firma Enel zafundowała mieszkańcom wsi elektrownię słoneczną, pierwszą tego typu we Włoszech. Koszt inwestycji to 2,5 miliona euro.
Prąd włączono o godz. 10.45 rano. Mieszkańcy zgodnie orzekli, że dopiero teraz rozpoczął się dla nich XXI w.
Jeszcze w poniedziałek jedynym źródłem prądu w Ginostrze były hałaśliwe i mało wydajne generatory dieslowskie; paliwo w kanistrach dostarczano z lądu stałego.
Mieszkańcy Ginostry cierpliwie znosili wszystkie niedogodności związane z brakiem prądu. Skarżyli się tylko raz w roku - podczas trwającego tydzień festiwalu piosenki w San Remo.
Wyspiarze od razu zasiedli przed telewizorami.