Włosi obchodzą dzień pamięci o ofiarach mafii
Już po raz dwunasty jest we Włoszech
obchodzony dzień pamięci o ofiarach mafii. Szacuje się, że z rąk
mafiosów zginęło do tej pory około 700 osób. Wspomina się je w
pierwszym dniu wiosny, symbolizującym nadzieję na lepszą przyszłość.
Główne uroczystości z udziałem 30 tys. ludzi odbyły się w mieście Polistena w Kalabrii na południu Włoch. W czasie wiecu odczytano tam nazwiska wszystkich ofiar mafii. Z całego kraju przybyli krewni zamordowanych. W specjalnym przesłaniu do uczestników uroczystości premier Romano Prodi napisał, że "walka z mafią i przestępczością to wojna, którą prowadzi się każdego dnia i która wymaga zaangażowania ze strony wszystkich".
Główny prokurator do walki z mafią Piero Grasso mówił podczas manifestacji w Polistenie: Trzeba powiedzieć dość systemowi mafijnej władzy. Musimy powiedzieć: koniec z korupcją, faworyzowaniem, przywilejami, kompromisami i przemocą- dodał Grasso.
W wielu miastach, gdzie żniwo mafii jest szczególnie krwawe, m.in. w Palermo na Sycylii, na gmachach państwowych opuszczono flagi do połowy masztu. Składane są wieńce w miejscach zbrodni, dokonanych przez mafiosów. Uczczono pamięć legendarnych sędziów Giovanniego Falcone i Paolo Borselino, zamordowanych w zamachach na rozkaz mafijnych bossów.
Minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato zaprosił do Rzymu 250 uczniów szkół z Neapolu apelując do nich, by także oni sprzeciwili się wpływom miejscowej kamorry. Podczas spotkania z szefem MSW młodzi neapolitańczycy przedstawili piosenki i wiersze, wymierzone w mafię. (js)
Sylwia Wysocka