Według amerykańskiego wywiadu na terenie Somalii znajdują się obozy treningowe al-Qaedy. Tam przygotowano zamachy bombowe na ambasady Stanów Zjednoczonych w Dar-es-Salam i w Nairobi w 1998 r. Włosi spodziewają się, że Pentagon zwróci się do nich o pomoc.
Somalia była praktycznie do II wojny światowej włoską kolonią, na początku lat 90. włoskie wojsko brało udział w ONZ-owskiej operacji "Ibis" - nieudanej próbie przywrócenia pokoju między zwaśnionymi plemionami.
Panująca tam obecnie anarchia sprzyja fundamentalistom islamskim, którzy zdążyli już zapuścić korzenie w tzw. Rogu Afryki. Włoski minister obrony Antonio Martino przypuszcza, że Amerykanie w pierwszym rzędzie poproszą Włochów o pomoc logistyczną. Być może cztery jednostki włoskiej marynarki wojennej, które w tych dniach dopłynęły do Zatoki Perskiej, zostaną wysłane ku wybrzeżom Somalii. Sama zaś interwencja w tym kraju mogłaby się rozpocząć już w styczniu. (jd)
