Włodzimierz Cimoszewicz: nie należy dramatyzować
Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że nie można lekceważyć krytycznych uwag Komisji Europejskiej na temat Polski, ale nie należy też dramatyzować. W wywiadzie dla Sygnałów Dnia w programie I Polskiego Radia szef dyplomacji odniósł się do opublikowanego raportu o stanie przygotowań kandydatów do akcesji z Unią Europejską.
Minister Cimoszewicz oświadczył, że w pełni zgadza się z treścią raportu, który wskazuje nasze zaniedbania i opóźnienia w przygotowaniu do członkostwa w Unii. Wyraził jednak przekonanie, że nadrobimy te zaległości i z pewnością będziemy do 1 maja przyszłego roku w pełni przygotowani do spełnienia wszystkich warunków równoprawnego członkostwa we Wspólnocie.
Szef dyplomacji powtórzył, że ze strony Polski możliwe są różne kompromisy co do zapisów konstytucji europejskiej, ale w kwestii ustalonego w traktacie z Nicei systemu głosowania nie ustąpimy. Akceptujemy około 85% treści traktatu konstytucyjnego, ale nie zgodzimy się na zmianę obowiązującego prawa, czyli systemu głosowania zatwierdzonego w Nicei - podkreślił gość Sygnałów Dnia. W opinii ministra Cimoszewicza, w tej kluczowej dla nas sprawie Polska nie jest i nie będzie osamotniona. (iza)