Włochy uderzają w Polskę. "Fundusze spójności nie dla krajów, które nie respektują zasad UE"
Włoski podsekretarz stanu ds. europejskich Sandro Gozi oświadczył we wtorek, że kraje UE, które nie respektują zasad praworządności, nie powinny otrzymywać środków z funduszu spójności. Dodał, że Włochy postawiły "nowe warunki" w tej kwestii.
- Dla nas nie do przyjęcia jest to, aby środki z funduszu spójności były udzielane krajom, które naruszają zasady państwa prawa, które łamią fundamentalne prawa i nie wywiązują się ze swych obowiązków w kwestii imigracji - oświadczył Gozi w Luksemburgu.
Ansa podkreśla, że deklaracja ta brzmi jak "wyraźne ostrzeżenie" pod adresem takich krajów, jak Polska i Węgry, którym - jak dodaje - Bruksela się obecnie przygląda ze względu na kwestie praworządności i odmowę udziału w relokacji migrantów.
Podsekretarz stanu do spraw europejskich, cytowany przez Ansę, powiedział, że podczas spotkania z unijnym komisarzem do spraw budżetu Guentherem Oettingerem Włochy postawiły "nowe warunki".
Gozi dodał, że według strony włoskiej należy wprowadzić zasadę, że przyznawanie środków z funduszu spójności zależy od "poszanowania państwa prawa, fundamentalnych praw i zobowiązań w kwestii imigracji".
Włoski minister wyraził przekonanie, że nowy unijny budżet, w sprawie którego negocjacje zaczną się w 2018 roku, powinien uwzględniać nowe wyzwania. Dotyczą one tego, co zawarte jest w Deklaracji Rzymskiej z marca, czyli "Europy socjalnej, Europy obrony i bezpieczeństwa, Europy inwestycji i takiej, która daje więcej szans młodzieży".
- To są nowe publiczne dobra europejskie, które budżet na lata od 2020 roku powinien zapewnić - ocenił Sandro Gozi.
Fundusz Spójności jest przeznaczony dla państw członkowskich Unii, których dochód narodowy brutto (DNB) na mieszkańca wynosi mniej niż 90 proc. średniego DNB w Unii Europejskiej. Jego celem jest zredukowanie dysproporcji gospodarczych i społecznych oraz promowanie zrównoważonego rozwoju w ramach Unii.