Włochy: Tysiące ludzi na ulicach walczy o prawa mniejszości seksualnych
Po hasłem "chcemy wszystkiego" i z piosenką "I want it all'' grupy The Queen w tle odbyła się w sobotę w Rzymie wielotysięczna Parada Równości (Gay Pride). Jej uczestnicy domagali się między innymi prawa do zawierania małżeństw.
23.06.2012 | aktual.: 23.06.2012 22:35
Kolorowa, głośna parada, pełna masek, barwnych strojów i wozów z platformami do tańca, przeszła ulicami Wiecznego Miasta od Placu Republiki do Ust Prawdy.
- Chcemy wszystkiego, to znaczy tych samych praw, jakie mają pary heteroseksualne - wyjaśnił działacz jednego ze stowarzyszeń homoseksualistów Andrea Berardicurti.
Organizatorzy poinformowali, że w paradzie udział wzięło 150 tysięcy osób. Policja nie podała swoich danych szacunkowych.
Wśród manifestantów byli przedstawiciele włoskiej lewicy, a także deputowana Partii Demokratycznej Paola Concia, która zawarła za granicą związek małżeński ze swoją partnerką.
W wystąpieniach zwracano uwagę na często powtarzające się we włoskiej stolicy napaści na homoseksualistów, które zdaniem stowarzyszeń gejowskich są coraz bardziej brutalne.
Na trasie pochodu plakaty z portretami papieża Jana Pawła II rozlepili działacze skrajnie konserwatywnego ruchu katolickiego Militia Christi. W ten sposób, jak wyjaśniono w wydanej nocie, postanowili zaprotestować pod hasłem: "Nie dla Rzymu (jako) stolicy dumy homoseksualnej".
Z wrogim nastawieniem spotkała się też parada gejów i lesbijek w Salonikach w Grecji. Uczestników zaatakowała grupa około 50 osób, obrzucając ich jajkami i plastikowymi butelkami z wodą. Nikt nie doznał poważnych obrażeń, interweniowała policja. W paradzie uczestniczyło około 400 osób.
Najwyższy rangą duchowny greckiego Kościoła prawosławnego w Salonikach, metropolita Antymos, publicznie krytykował planowaną paradę.
Parady gejów i lesbijek organizowane są co roku na świecie dla upamiętnienia wydarzeń z 27 czerwca 1969 roku, kiedy na Christopher Street w nowojorskiej dzielnicy Greenwich Village policja przeprowadziła nalot na gejowski pub Stonewall Inn, co wywołało zamieszki na tle dyskryminacji mniejszości seksualnych. Uważa się, że wydarzenia te zapoczątkowały amerykański, a w konsekwencji i światowy ruch walki o ich prawa.