ŚwiatWłochy: benzyna tylko za gotówkę

Włochy: benzyna tylko za gotówkę

Od 25 lipca nie będzie można płacić we Włoszech
kartami kredytowymi na stacjach benzynowych. Ma być to protest ajentów stacji paliwowych przeciwko zbyt wysokim opłatom bankowym
pobieranym za płacenie kartami.

17.07.2003 | aktual.: 17.07.2003 19:36

Protest zapowiedziano na czas nieokreślony. Prawdopodobnie więc przez całe wakacje trzeba będzie we Włoszech za paliwo płacić tylko gotówką.

Ajenci zdecydowali się na tak drastyczną akcję protestacyjną, bo uważają, że banki zarabiają więcej od nich na transakcjach zakupu paliwa na stacjach kartą kredytową. Skarżą się, że banki podniosły ostatnio opłaty za swoje usługi i że marża jaką pobierają jest wyższa niż kwota, która stanowi zarobek ajenta za sprzedane paliwo.

Do protestu dojdzie pomimo mediacji rządu, który okazał się bezsilny wobec zdecydowanego stanowiska bankowców.

Zdaniem stowarzyszenia włoskich bankowców ABI, strajk sprzedawców benzyny to nie protest, a tylko pretekst, by we Włoszech podwyższyć ceny paliw. ABI podało, że tylko niespełna 10% klientów stacji benzynowych dokonuje opłat za zakupione paliwo kartami bankowymi. Zwrócono uwagę, że opłaty stosowane przez banki za tego rodzaju usługę są zgodne z płatnościami w innych krajach UE i zasadami konkurencji na rynku.

We Włoszech dokonywanie płatności kartami kredytowymi do niedawna nie było zbyt popularne. Aby je upowszechnić wśród obywateli, zastosowano cały szereg zachęt rynkowych. Mimo to Włosi pozostają wśród mieszkańców krajów UE na jednym z ostatnich miejsc pod względem płacenia kartami.

Włoscy sprzedawcy, którym narzucono obowiązek przyjmowania kart kredytowych z jednej strony, a stosunkowo wysokich opłat z drugiej, często uciekają się do prostego wykrętu: tak manewrują kartą w elektronicznym aparacie, za pośrednictwem którego dokonywana jest cała operacja, by przekonać klienta, iż jego karta się "rozmagnesowała", nie nadaje się już do użytku i wobec tego klient musi zapłacić gotówką.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)