Włoch porwany w Iraku
Obywatel włoski, zatrudniony w Iraku w jednej z brytyjskich organizacji pozarządowych, został uprowadzony w charakterze zakładnika - poinformowała agencja prasowa ANSA, powołując się na włoskie służby wywiadowcze.
15.12.2004 | aktual.: 16.12.2004 06:44
Porwany to 52 - letni Salvatore Santoro, pochodzący z Kampanii na południu Włoch - sprecyzowała ANSA. Wiadomość o jego uprowadzeniu ukazała się na arabskojęzycznej stronie internetowej, podpisanej przez do tej pory nieznane ugrupowanie.
Jest on siódmym już Włochem uprowadzonym w tym roku w Iraku. Dwóch włoskich zakładników zostało zabitych, resztę zwolniono. Szczególnie silnie wzburzyła włoską opinię publiczną sprawa dwóch młodych kobiet - wolontariuszek, które zostały porwane we wrześniu i odzyskały wolność po trzytygodniowym pobycie w niewoli.
Przedstawiciele włoskiego ministerstwa spraw zagranicznych podali w środę, że bada ono autentyczność doniesienia o porwaniu Santoro, a szef resortu Franco Fini osobiście śledzi rozwój wydarzeń.
Włochy utrzymują w Iraku 3 tysiące żołnierzy. Jest to trzeci najsilniejszy kontyngent wojskowy w tym kraju, po amerykańskim i brytyjskim.