Włamywacze skradli akta z samochodu sędziego
Krakowska policja poszukuje sprawców włamania
do samochodu sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie, którzy ukradli
akta procesu. Prezes sądu wszczął postępowanie wyjaśniające w tej
sprawie, akta prawdopodobnie zostaną odtworzone - poinformowano w sądzie i na policji.
Jak powiedziała Sylwia Bober-Jasnoch z zespołu prasowego krakowskiej policji, do włamania doszło w poniedziałek w rejonie Srebrnej Góry na krakowskich Bielanach. Z zaparkowanego tam samochodu włamywacz lub włamywacze zabrali dokumenty służbowe i laptopa.
Rzecznik Sądu Okręgowego Andrzej Almert potwierdził, że właścicielem samochodu był sędzia, a skradzionymi dokumentami - akta jednej ze spraw. Okradziony sędzia był sprawozdawcą w procesie odwoławczym i miał przygotować się do napisania pisemnego uzasadnienia wyroku - powiedział sędzia Almert.
Proces ten dotyczył gróźb karalnych i naruszenia nietykalności cielesnej, a oskarżony, według biegłych, miał ograniczoną poczytalność. Wyrok został uchylony.
Prawdopodobnie zostanie wszczęte postępowanie, które doprowadzi do odtworzenia akt. Dalsze decyzje spoczywają w kompetencji prezesa sądu - powiedział Almert.
Przypomniał on, że sędziemu nie wolno akt zabierać do domu. W środowisku krakowskich sędziów panuje jednak opinia, że bez pracy w domu i po godzinach, do czego potrzebne są akta, wymiar sprawiedliwości funkcjonowałby o wiele gorzej.