Włamał się, ukradł wódkę i wypił... miał 6 promili
Sześć promili - tyle alkoholu miał w organizmie 36-letni mężczyzna, którego znaleźli policjanci na przystanku autobusowym w Giecznie w województwie łódzkim.
Policję zawiadomiła właścicielka jednego ze sklepów spożywczych, informując o włamaniu. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, kilkanaście metrów dalej na przystanku autobusowym znaleźli leżącego mężczyznę, który w kieszeniach miał zapieczętowane paczki papierosów, a koło niego leżały puste butelki po wódce.
Właścicielka sklepu stwierdziła, że wszystkie znalezione produkty są skradzione z jej sklepu. Policjanci próbowali porozumieć się z pijanym mężczyzną, lecz ten nie reagował.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. W jego organizmie lekarze stwierdzili 6-promilowe stężenie alkoholu.