PolskaWłamał się do sypialni i okradł... własną żonę
Włamał się do sypialni i okradł... własną żonę
Mieszkanka gm. Kosakowo zawiadomiła policję, że padła ofiarą przestępstwa. Ktoś włamał się do jej sypialni, okradł z biżuterii i zniszczył wyposażenie pomieszczenia. Jak ustalili funkcjonariusze, sprawcą okazał się... jej 50-letni mąż.
30.09.2010 | aktual.: 30.09.2010 18:27
Mężczyzna wszedł do sypialni małżonki wyważając drzwi. Z pokoju ukradł biżuterię wartą niemal 2 tys. złotych. Po kradzieży zniszczył wyposażenie pomieszczenia. Straty wyniosły kolejny tysiąc złotych.
Skradzioną biżuterię mężczyzna zastawił w lombardzie za 400 złotych. Policjanci odzyskali przedmioty i zwrócili je właścicielce.
50-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.