Władze: wykluczamy użycie siły
Rosyjskie władze wykluczyły użycie siły w zajętej przez terrorystów szkole w Osetii Północnej na rosyjskim Kaukazie, gdzie od środy przetrzymywanych jest ok.
350 zakładników - dzieci i dorosłych.
W tej chwili nie ma mowy o użyciu siły. Przed nami długie i intensywne negocjacje - powiedział dziennikarzom Walerij Andriejew, który jest szefem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Osetii Północnej.
Grupa uzbrojonych kobiet i mężczyzn w środę rano, pierwszy dzień roku szkolnego, wdarła się do szkoły w Biesłanie, pełnej uczniów, nauczycieli i rodziców. Terroryści wzięli obecnych jako zakładników. Z napastnikami nawiązano rozmowy z udziałem rosyjskiego lekarza Leonida Roszala, który w październiku 2002 roku uczestniczył w rozmowach z terrorystami okupującymi teatr na Dubrowce w Moskwie.
Negocjacje na razie nie przyniosły rezultatów.