Władze Wrocławia: raport CBA ws. aquaparku nierzetelny
Raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) dotyczący nieprawidłowości przy budowie wrocławskiego aquaparku jest nierzetelny i nieobiektywny - uważa wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj. Miasto zamierza skierować sprawę przeciw CBA do sądu.
04.07.2008 | aktual.: 04.07.2008 15:48
Chodzi o kontrolę, jaką CBA prowadziło w związku z ewentualnymi nieprawidłowościami przy procedurze zawiązania spółki Wrocławski Park Wodny oraz wyborze partnera - InterSPA - do tej spółki. Po przekazaniu przez CBA ostatecznego protokołu po kontroli miasto odesłało go, ponieważ nie zgadza się z jego treścią.
Jak podkreślił na konferencji prasowej wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj, w protokole CBA "nie było i nie ma żadnych zarzutów czy podejrzeń o charakterze korupcyjnym".
Zdaniem władz miasta protokół jest jednak "nieobiektywny, nierzetelny i cała kontrola została przeprowadzona z naruszeniem przepisów".
Przedmiotem kontroli CBA były procedury zawiązania spółki Wrocławski Park Wodny oraz wyboru partnera do tej spółki. Procedury te badano pod kątem zgodności z ustawą o partnerstwie publiczno-prywatnym. Całe postępowanie oparte jest o to, że ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym nie było, kiedy powstawała spółka. To był nasz główny zarzut do kontroli, że działa w oparciu o przepisy, które w tym momencie nie obowiązywały - mówił wiceprezydent Wrocławia.
Po odpowiedzi miasta na wstępny, roboczy protokół CBA, Biuro wprowadziło jedną istotną - zadaniem Bluja - zmianę. My akcentowaliśmy, że CBA nie wskazało przepisów, które zostały złamane. W sprostowaniu ogólnie tylko wskazano, że doszło do złamania przepisów ustawy Prawo Zamówień Publicznych. Ale zostało to sformułowane tak ogólnie, że nie jesteśmy w stanie wskazać, jakie przepisy miałyby być złamane - mówił wiceprezydent.
W związku z tym, że zdaniem władz miasta w protokole dużo jest braków i mogło dojść do naruszenia przepisów prawa przez CBA, władze Wrocławia zdecydowały się podać Biuro do sądu. Pozew jest dopiero przygotowywany, wiadomo jednak, że będzie wystosowany w związku z formą prowadzenia kontroli i z treścią protokołu. Nie wiadomo jeszcze jakie będą dokładnie zarzuty wobec CBA, ale "z całą pewnością będzie chodziło o naruszenie dobrego imienia miasta".
Przedstawicielka kancelarii prawnej CWWU, zajmującej się sprawami partnerstwa publiczno-prawnego, Małgorzata Węgrzyn-Wysocka powiedziała na konferencji, że miasto nie ma wskazanych przepisów, których naruszenia miałoby się dopuścić, nie ma też wskazanego uzasadnienia dla takiego naruszenia.
Węgrzyn-Wysocka dodała, że roszczenia miasta zostaną dokładnie opracowane w przyszłym tygodniu, ale prawo przewiduje tu m.in. wystąpienia o odszkodowanie i zadośćuczynienie za naruszenie dobrego wizerunku.