Władze RFN uczciły ofiary wojen i dyktatur
Przedstawiciele najwyższych władz państwowych Niemiec uczcili z okazji Narodowego Dnia Żałoby ofiary wojen, dyktatur, terroru i wypędzeń.
W niedzielnej uroczystości w niemieckim Bundestagu w Berlinie uczestniczyli prezydent RFN Horst Koehler, kanclerz Angela Merkel, przedstawiciele obu izb parlamentu, zwierzchnicy Kościołów oraz organizacji społecznych.
Składamy hołd ofiarom ogromnych cierpień, jakich doznały one wskutek prowadzonej przez narodowych socjalistów polityki zagłady - powiedziała Merkel. My, Niemcy, ponosimy wynikającą stąd szczególną i nieprzemijającą historyczną odpowiedzialność - oświadczyła szefowa niemieckiego rządu.
Wśród ofiar zasługujących na upamiętnienie Merkel wymieniła, oprócz wojskowych i cywilnych ofiar obu wojen światowych, ruchu oporu w Niemczech i innych krajów także "ofiary wypędzenia i niewoli".
Hołd składany ofiarom związany jest z wezwaniem do walki o pokój - podkreśliła pani kanclerz. Zaznaczyła, że powstanie Unii Europejskiej było odpowiedzią na trwającą przez stulecia wrogość i przemoc między narodami. Po zakończeniu "zimnej wojny" wyzwania stojące przed Europą zwiększyły się. Musimy brać odpowiedzialność za wydarzenia na świecie. Niemcy nie mogą i nie chcą unikać odpowiedzialności - powiedziała szefowa niemieckiego rządu.
Prezydent Koehler odczytał modlitwę za ofiary wojen, także wymieniając wypędzonych. Wcześniej fragment książki "Ojczyzna bez ojców" czytał pisarz Arno Surmiński, autor wielu powieści poświęconych losom niemieckich wypędzonych.
Uroczystości poświęcone ofiarom wojen odbyły się też w innych częściach Niemiec. W obchodach w Poczdamie uczestniczył ambasador RP Marek Prawda, który złożył wieniec na cmentarzu, gdzie pochowani są polscy robotnicy przymusowi. W Nadrenii-Palatynacie przebywała z kolei delegacja z Opola.
Gospodarzem obchodów jest Narodowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. Opiekuje się on ponad 800 cmentarzami wojennymi w ponad 50 krajach, w tym także w Polsce. Pochowanych jest na nich 2 miliony niemieckich żołnierzy.
Narodowy Dzień Żałoby ustanowiono w Niemczech po I wojnie światowej, by uczcić ofiary działań wojennych. W 1922 roku uroczystość odbyła się po raz pierwszy w parlamencie -Reichstagu. Po dojściu do władzy Hitlera, naziści przemianowali go w 1934 r. na dzień pamięci o bohaterach. W 1950 roku władze RFN przywróciły obchodom pierwotną treść. Od wielu lat uroczystości nie ograniczają się do niemieckich zmarłych, lecz obejmują wszystkie ofiary wojen i przemocy.
Jacek Lepiarz