Trwa ładowanie...
d4ch8p3
25-06-2006 19:25

"Władze palestyńskie ponoszą odpowiedzialność za atak"

Premier Izraela Ehud Olmert
wskazał po południu na odpowiedzialność najwyższych
władz palestyńskich za ostatni akt agresji wobec Izraela.

d4ch8p3
d4ch8p3

W atakach dokonanych w niedzielę nad ranem przez 7-8 bojowników palestyńskich zginęło dwóch Izraelczyków i dwóch Palestyńczyków. Rannych zostało też czterech izraelskich żołnierzy, a jeden został uprowadzony przez bojowników.

Do przeprowadzenia operacji na posterunki izraelskie nieopodal przejścia granicznego Kerem Szalom przyznały się Brygady Al- Kassam, zbrojne ramię Hamasu i Komitety Ludowego Ruchu Oporu "Armia Islamu".

Według premiera Olmerta, niedzielna akcja była najcięższym atakiem Hamasu (...) Państwo Izrael traktuje władze Autonomii Palestyńskiej pod kierownictwem prezydenta Mahmuda Abbasa i rząd palestyński (którym kieruje Hamas) jako odpowiedzialnego za to wydarzenie ze wszystkimi implikacjami.

Prezydent Abbas potępił tę palestyńską akcję zbrojną. Oświadczył, że atak na posterunki izraelskie, pierwsza tego rodzaju operacja od czasu wycofania się Izraela ze Strefy Gazy we wrześniu ubiegłego roku, był naruszeniem porozumienia zawartego przez ugrupowania palestyńskie w sprawie powstrzymania się od ataków na terytorium Izraela.

d4ch8p3

Jednocześnie Abbas wezwał społeczność międzynarodową o podjęcie działań, które zapobiegłyby dokonaniu pod pretekstem tego ataku agresji na wielką skalę przeciwko Strefie Gazy.

W niedzielę, przed posiedzeniem ścisłego gabinetu izraelskiego, minister obrony Amir Perec zagroził śmiercią wszystkim Palestyńczykom, którzy brali udział w uprowadzeniu izraelskiego żołnierza podczas porannych ataków.

Rzecznik Hamasu wezwał palestyńskich bojowników, aby dobrze traktowali żołnierza i pozostawili go przy życiu. Ghazi Hamad oświadczył dziennikarzom, że rząd śledzi bieg wydarzeń i utrzymujemy kontakty z biurem prezydenta Abbasa oraz z władzami Egiptu, aby doprowadzić do rozwiązania problemu.

Izraelski żołnierz, który został uprowadzony w niedzielę nad ranem na granicy Izraela i Strefy Gazy został zidentyfikowany jako 19-letni Guilad Szalit.

d4ch8p3

Minister Perec oświadczył w niedzielę popołudniu: Zamierzamy odpowiedzieć na ten akt, aby wszyscy którzy w nim uczestniczyli zrozumieli, że cena będzie bolesna, a jeśli sprawy się nie zmienią, będzie po siedmiokroć bolesna.

Chcę powiedzieć wszystkim tym, którzy przetrzymują żołnierza - dodał Perec - że każdy kto wyrządzi mu jakąkolwiek krzywdę będzie odpowiedzialny - dotyczy to ich (porywaczy) i ich przywódców - i zapłaci za to.

Minister obrony zapewnił dziennikarzy, że "zrobi wszystko, aby żołnierz powrócił do swojej rodziny". Zastosujemy wszystkie środki, jakie mamy do dyspozycji, prowadzi się też inne działania które towarzyszą przygotowaniom wojskowym, i spodziewam się, że po posiedzeniu gabinetu bezpieczeństwa będziemy mogli zakomunikować, jakie są nasze intencje - powiedział Perec.

d4ch8p3

Hamas ogłosił w niedzielę, ze atak na izraelskie obiekty wojskowe był "naturalną odpowiedzią na izraelskie zbrodnie okupacyjne" i działania Izraela z ostatnich dni. Przedstawiciel ugrupowania, Sami Abu Zurhi, bronił tej akcji zbrojnej przeciwko Izraelowi jako "odpowiedzi na zabójstwa dzieci i kobiet ciężarnych dokonane przez Izrael w ostatnich tygodniach w Strefie Gazy".

Jak pisze agencja EFE, liderzy Hamasu powrócili do podziemia. Decyzja w tej sprawie została podjęta przez kierownictwo Hamasu po tym, jak Izraelczycy w ostatnich tygodniach ostrzegali, iż żaden przywódca tego ugrupowania, nawet premier Ismail Hanije, nie jest chroniony przed tym, aby stać się celem izraelskich ataków.

Hamas, który wygrał styczniowe wybory parlamentarne i utworzył rząd Autonomii Palestyńskiej, jest uważany przez USA i UE za organizację terrorystyczną. Odmawia on uznania Izraela i wyrzeczenia się przemocy.

d4ch8p3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ch8p3
Więcej tematów