Władze klubu PO nie zmienią się

Swoją wersję zmian w regulaminie przedstawiło obecne prezydium klubu. Poprawki zgłaszali też posłowie, w tym Jan Rokita - który jest wymieniany jako ewentualny kandydat na przewodniczącego klubu. Obecnie jest nim szef partii Donald Tusk. Część poprawek Rokity, jako autopoprawki weszły do wersji prezydium.

Jak powiedział sekretarz klubu Grzegorz Dolniak, w głosowaniu uczestniczyło 77 parlamentarzystów głównie posłów, chociaż na listę wpisało się około 90. Za propozycją prezydium głosowało 60 posłów, 13 było przeciw a cztery osoby wstrzymały się od głosu - powiedział Dolniak. (Klub PO liczy 131 posłów i 34 senatorów).

Oznacza to, że większość parlamentarzystów opowiada się za wersją regulaminu opracowaną przez obecne prezydium a uzupełnioną o część poprawek autorstwa Rokity. I to pewnie ta wersja zostanie przyjęta na następnym posiedzeniu klubu.

Ta wersja - jak powiedział Dolniak - ma zagwarantować, że klub będzie emanacją linii politycznej kierownictwa partii.

W projekcie prezydium nie zostały uwzględnione poprawki, które groziły pewną autonomizacją klubu od partii. W formie autopoprawki przyjęto te propozycje Jana Rokity, które doprecyzowywały regulamin - tłumaczył Dolniak.

Poseł PO Rafał Grupiński powiedział, że intencją poprawek zaproponowanych przez prezydium jest minimalizowanie możliwości tworzenia się dwuwładzy w Platformie Obywatelskiej. Zmiany mają prowadzić do prostego i sprawnego zarządzania klubem i usprawnienia współpracy "ciał statutowych partii".

Rokita powiedział, że prezydium nie uwzględniło m.in. tych jego poprawek, które dotyczyły sposobu proponowania kandydatów klubu do komisji sejmowych, nadzoru nad administracją klubu i sposobu jej tworzenia, mechanizmu tworzenia grup roboczych w klubie, funkcjonowania tzw. małego prezydium klubu oraz zasad wyboru przewodniczącego.

Prezydium proponuje aby kandydata na szefa klubu zgłaszał przewodniczący partii, albo 1/3 klubu. Rokita chciał, aby prawo zgłaszania kandydata miała grupa 15 posłów.

W projekcie regulaminu znalazł się m.in. zapis o prawie posła do uzyskania odpowiedzi na skierowane przez niego zapytanie do prezydium w ciągu 14 dni, a także zapisy przewidujące większą transparentność finansową klubu.

Rokita chciał, by skarbnik klubu raz w miesiącu przedstawiał sprawozdanie finansowe. Ustalono jednak, że takie sprawozdanie będzie przedstawiane co najmniej dwa razy w roku. Obecnie jest tak, że komisja rewizyjna ma przedstawiać takie sprawozdanie cyklicznie - na ogół raz na rok.

Według Rokity, poprawki do regulaminu - zarówno jego, jak i prezydium - są "techniczne" i dotyczą "niuansów". Jeśli coś się za nimi kryje to to, że moje poprawki zmierzały w kierunku większej decentralizacji, przekazania całego szeregu uprawnień prezydium całemu klubowi - powiedział Rokita.