ŚwiatWładze Grodna wspierają "lojalnych Polaków"

Władze Grodna wspierają "lojalnych Polaków"

Kontrowersyjne numery tygodnika "Głos znad
Niemna" - tytułu będącego organem Związku Polaków na Białorusi
(ZPB) - ukazują się dzięki poparciu urzędu obwodowego w Grodnie.
Taką informację uzyskał od państwowych kolporterów Andrzej
Pisalnik, jeden z działaczy związku, którego obecne władze nie są
uznawane przez oficjalny Mińsk.

28.06.2005 15:50

Wyszły już trzy numery "Głosu znad Niemna" bez wskazania w stopce redakcyjnej redaktora naczelnego, czego wymaga białoruskie prawo.

W związku z pojawieniem się kontrowersyjnych numerów Pisalnik składał doniesienia o popełnieniu przestępstwa do prokuratury i na milicję. Jego działania okazały się bezskuteczne. Dlatego obecnie został zmuszony ostrzec grodzieński urząd obwodowy, że jeśli pojawi się kolejny taki numer "Głosu znad Niemna", to Polacy zorganizują w Grodnie akcję protestacyjną.

Pisalnik poinformował, że protest może się odbyć 3 lipca, w białoruskie święto narodowe - Dzień Niepodległości. Tego dnia władze Grodna organizują oficjalny wiec. Przedstawiciele ZPB przyjdą na ten mityng ze swoimi hasłami i emblematami.

Do grodzieńskiej siedziby związku przyszedł list będący odpowiedzią Ministerstwa Informacji na prośbę o dofinansowanie wydawania "Głosu znad Niemna". Zdaniem Pisalnika, taką prośbę 20 czerwca miał złożyć Tadeusz Kruczkowski, ale przyszła odpowiedź odmowna, wyjaśniająca, że ministerstwo nie ma możliwości dofinansowania.

Wcześniej Radio Swaboda informowało, że to właśnie Tadeusz Kruczkowski, były prezes Związku Polaków na Białorusi, wydaje "tajemnicze" numery "Głosu znad Niemna".

Kruczkowski do marcowego szóstego zjazdu ZPB był prezesem tej największej polskiej organizacji na Białorusi. W wyniku wyborów jego miejsce zajęła Andżelika Borys. Białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości uznało jednak, że marcowy zjazd nie był prawomocny i stwierdziło, że Kruczkowski nadal jest prezesem ZPB. Polskie władze twierdzą natomiast, że szósty zjazd ZPB był demokratyczny i uznają nowe władze.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)