Władze Birmy wprowadziły godzinę policyjną
Rządząca Birma junta wojskowa wprowadziła w dwóch największych miastach kraju - Rangunie i Mandalaj - obowiązującą od zmierzchu do świtu godzinę policyjną. Zakazano także wszelkich publicznych zgromadzeń.
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9232205,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9232205,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Protest mnichów w Birmie
Reżim zareagował w ten sposób na trwające od ponad tygodnia największe od 20 lat antyrządowe protesty. Demonstracje miały charakter pokojowy.
W stolicy komunikaty o wprowadzeniu godziny policyjnej podawano przez megafony. Władze informowały, że stan wyjątkowy obowiązuje od 21.00 do 5.00 rano czasu miejscowego. Podano także, że Rangun od tej chwili na 60 dni podlega bezpośrednio stołecznemu dowództwu wojskowemu.
We wtorek - wbrew ostrzeżeniom władz, grożących podjęciem bliżej nieokreślonych działań przeciw demonstrującym mnichom buddyjskim - na ulice Rangunu wyszło około 100 tysięcy ludzi. Mnisi stanowili jedną trzecią demonstrantów. Do protestujących po raz pierwszy dołączyli pozostający na wolności działacze opozycyjnej Ligi na Rzecz Demokracji.
Przed tygodniem mnisi wyszli na ulice, by wyrazić sprzeciw wobec wzrostu kosztów utrzymania oraz brutalnych działań władz wobec uczestników wcześniejszych manifestacji. Tradycyjnie mnisi buddyjscy w Birmie odgrywali zasadniczą rolę w najważniejszych wydarzeniach w dziejach kraju - w powstaniach przeciwko kolonialnym władzom brytyjskim, a także protestach opozycji w 1988 roku.
Pokojowe marsze mnichów zbiegły się w czasie z 19. rocznicą zdławienia przez armię w 1988 roku ruchu na rzecz zniesienia trwającej od 1962 roku dyktatury wojskowej, a także wprowadzenia demokracji w kraju.