PolskaWładysław Frasyniuk: chcemy pokazać, że może być inaczej

Władysław Frasyniuk: chcemy pokazać, że może być inaczej

List naszej czwórki (Mazowieckiego, Steinhoffa i Hausnera) był próbą powiedzenia ludziom, że nie warto być bezradnym, w której polskie społeczeństwo jest gdzie indziej niż polski parlament. I ma takie poczucie, że właściwie nie ma swoich przedstawicieli w polskim parlamencie. I, że właściwie nikt tak naprawdę nie myśli o dobrze pojętych ich interesach. To był raczej apel do ludzi, do zwrócenia im uwagi, że może być inaczej - powiedział Władysław Frasyniuk w "Salonie politycznym Trójki".

Jolanta Pieńkowska: Dziś gościem "Salonu Politycznego" Trójki jest lider Unii Wolności - Władysław Frasyniuk, dzień dobry.

Władysław Frasyniuk: Dzień dobry.

Jolanta Pieńkowska: Rada krajowa Unii Wolności zdecydowała "Budujemy nową formację polityczną". Mówi się, że będzie sie nazywać Partia Demokratyczna. Z kim Unia chce tę partię budować?

Władysław Frasyniuk: Chcemy budowac tę partię z ludźmi, których do tej pory w polityce nie było, ale są ważni z punktu widzenia modernizacji państwa. Chcemy się zgłosić do organizacji pozarządowych, do samorządowców, do ludzi nauki czy ludzi kultury, a przede wszystkim chcemy się zwrócić do ludzi młodych, do wyżu demograficznego. Do tych ludzi, dla których obecność w Unii Europejskiej oznacza wzrost standardów życia, możliwość realizacji swoich planów zawodowych, także planów życiowych.

Jolanta Pieńkowska: A jak to się ma do listu podpisanego tydzień temu przez pana, przez Tadeusza Mazowieckiego, Janusza Steinhoffa i Jerzego Hausnera.

Władysław Frasyniuk: Ten list naszej czwórki był próbą powiedzenia ludziom, że nie warto byc bezradnym, że nie może być takiego poczucia bezradności i nie może byc takiej sytuacji, w której polskie społeczeństwo jest gdzie indziej niz polski parlament. I ma takie poczucie, że własciwie nie ma swoich przedstawicieli w polskim parlamencie. I, że właściwie nikt tak naprawdę nie myśli o dobrze pojętych ich interesach. I to był raczej apel do ludzi, do zwrócenia im uwagi, że może byc inaczej.

Jolanta Pieńkowska: Ale czy to znaczy,że nową partię ma własnie utworzyć Partia Centrum Janusza Steinhoffa i Jerzy Hausner, czy nie? Czy to jest zupełnie inna inicjatywa?

Władysław Frasyniuk: To nie znaczy. Ja myślę, że ta inicjatywa jest trochę niezrozumiała. Wyraźnie to powiedzieliśmy. To nie jest propozycja koalicji dwóch partii. To nie jest propozycja, że teraz dogadujemy sie jak szybciej i sprawniej wejść do parlamentu. My chcemy rzeczywiście wywołać nową jakość. Chcemy zgromadzić ludzi, którzy odwołują sie do liberalnych i demokratycznych poglądów, ludzi, którzy patrzą w przyszłość, a nie w przeszłość. Ludzi, którzy mówią językiem dialogu i są w stanie komunikować się ze społeczeństwem. Ludzi, którzy myślą nie w kategorii jednej kadencji, tylko paru kadencji. Polsce potrzebna jest w tej chwili wizja - nie tylko taka, którą przedstawił Hausner do 2015 roku, ale tak naprawde powinnismy myśleć co się stanie w 2030 roku, a nawet w 2050 roku. To jest kwestia naszej mocnej obecności w Unii Europejskiej. Takimi wizjami powinni sie kierować politycy.

Jolanta Pieńkowska: Dobrze, to zapytam jeszcze raz - czy jest w tej partii miejsce dla Janusza Steinhoffa i Jerzego Hausnera?

Władysław Frasyniuk: Tak, jest miejsce dla Janusza Steinhoffa i Jerzego Hausnera.

Jolanta Pieńkowska: Pytam o to dlatego, że tydzień temu Janusz Steinhoff wyraźnie dystansował sie od obecności Jerzego Hausnera w tym ugrupowaniu mówiąc, że Unia Wolności prowadzi rozmowy z Jerzym Hausnerem, a nie on i jego partia, więc skoro coś jeszcze nie powstało, a juz są wątpliwości czy ktoś powinien być czy nie powinien być - to tak się zastanawiam jak to ma dobrze funkcjonować. I jaka to jest nowa jakość?

Władysław Frasyniuk: Ale Janusz Steinhoff powiedział tylko prawdę i tam nie ma żadnego konfliktu, bo chcę pani i państwu powiedzieć, że od odwagi Jerzego Hausnera i Władysława Frasyniuka mogły się potoczyć dalsze rozmowy. To najpierw my musieliśmy sie spotkać i przekonać sie nawzajem, że warto podjąć takie działania. Później ja przekonywałem Tadeusza Mazowieckiego i Janusza Steinhoffa , żeby do tej inicjatywy dołączyli, natomiast nie ma takiej możliwości byśmy toczyli negocjacje pt. Partia Centrum - Jerzy Hausner, Unia Wolności - Partia Centrum. To nie jest ten projekt.

Przeczytaj cały wywiad

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)