Władysław Bartoszewski otrzymał najwyższe odznaczenie Słowacji
Władysław Bartoszewski otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe Republiki Słowackiej - Order Białego Podwójnego Krzyża. Byłemu szefowi polskiej dyplomacji przyznano order w uznaniu zasług dla pogłębiania stosunków słowacko-polskich. Ceremonia wręczenia orderu odbyła się na stołecznym skwerze Iringha.
12.09.2012 | aktual.: 12.09.2012 14:06
Bartoszewski - obecnie pełnomocnik ds. dialogu międzynarodowego w kancelarii premiera - odebrał order w Warszawie podczas uroczystości złożenia wieńców pod głazem upamiętniającym udział w Powstaniu Warszawskim Słowaków, którzy walczyli pod dowództwem Miroslava Iringha ps. Stanko.
-Muszę powiedzieć, że powiązanie wyróżnienia mnie z tą uroczystością ku czci Mirosława Iringha jest dla mnie bardzo ważnym i znaczącym wyróżnieniem moralnym, bo zdaję sobie sprawę z zawikłań i trudności życiowych, które oczekiwały powstańców - powiedział Bartoszewski podczas środowej uroczystości.
Podkreślił również, że choć 535. pluton Słowaków, który walczył ramię w ramię z Polakami od 1 sierpnia 1944 r., działał w niedalekiej odległości od jego oddziału, to jednak o udziale Słowaków w Powstaniu Warszawskim dowiedział się dopiero w komunistycznych więzieniach. - Koledzy współwięźniowie opowiadali mi o swoich przyjaźniach, kontaktach na Słowacji, o tych domach i melinach, które im pomagały systematycznie kiwać i oszukiwać okupanta - mówił Bartoszewski, wspominając swoje rozmowy z kurierami polskiego podziemia, którzy w okresie II wojny światowej działali na trasie miedzy Warszawą a Budapesztem.
Były szef polskiej dyplomacji wspominał również swoją pracę jako ambasador Polski w Austrii od 1990 r. - Wiedeń miał szczególne znaczenie historyczne dla Słowaków i dla nas, ale i dla Czechów i Węgrów - przypomniał Bartoszewski. Wśród jego najbliższych ówczesnych przyjaciół była m.in. Magda Vasaryova, Słowaczka i ówczesna ambasador Czechosłowacji. Bartoszewski podkreślił, że obustronna współpraca leżała w interesie obu krajów Polski i Słowacji, ale także Czech i Węgier. - Nie ma innej drogi, tylko droga współpracy - podkreślił Bartoszewski.
Order Białego Podwójnego Krzyża II Klasy przyznał Bartoszewskiemu prezydent Słowacji Ivan Gasparovic "za nadzwyczajne zasługi dla wszechstronnego rozwoju stosunków między Rzeczpospolitą Polską i Republiką Słowacką". Order wręczył ambasador Słowacji w Polsce, Vasil Grivna, który przypomniał, że Bartoszewski w 2002 r. jako przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa osobiście odsłonił głaz upamiętniający walkę Słowaków w Powstaniu Warszawskim.
Ceremonia wręczenia orderu odbyła się na stołecznym skwerze Iringha, którego nazwa upamiętnia dowódcę słowackiego plutonu 535. Był to jedyny oddział, który walcząc w Powstaniu Warszawskim, składał się z żołnierzy innej niż polska narodowości.
- 535. pluton Słowaków był jedynym zwartym oddziałem złożonym z obcokrajowców, głównie Słowaków, który miał możliwość walczyć pod własnymi barwami narodowymi. W Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się oryginalny sztandar słowacki; ci Słowacy walczyli z trójkolorową opaską: biało-niebiesko-czerwoną. To, że walczyli pod własnymi barwami narodowymi, miało znaczenie nie tylko dla nich, ale również dla Polaków walczących z niemieckim okupantem. Polacy dzięki temu mieli poczucie, że nie zostali całkowicie sami w walce w sierpniu i wrześniu 1944 r. - powiedział historyk Paweł Ukielski, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
W uroczystości wzięli udział m.in.: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, prezes IPN Łukasz Kamiński. Ponadto obecni byli przedstawiciele MSZ, MON, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Na ceremonię przybyli także polscy weterani, w tym łączniczki i sanitariuszki Plutonu 535., Słowaków, a także rodzina i bliscy jego dowódcy - Miroslava Iringha.