Wkurzysz się w samolocie, sensor cię zdradzi
Brytyjska firma wyprodukowała system sensorów, wbudowanych w siedzenie lotnicze, które mierzą poziom niepokoju pasażerów. Czujniki mogą pomóc w walce ze zjawiskiem tak zwanego szału powietrznego oraz syndromu klasy ekonomicznej.
25.07.2002 19:45
Czujniki mogą pomóc załodze samolotu monitorować pasażerów i wykrywać kiedy są niespokojni lub zestresowani, lub nie poruszają się od pewnego czasu - powiedział przedstawiciel QinetiQ PLC, brytyjskiej firmy rządowej, która wpadła na pomysł produkcji tych urządzeń.
Linie lotnicze i rządy rozpoczęły walkę ze zjawiskiem "szału powietrznego". Sądy skazują na więzienie pasażerów, których zachowanie stwarzyło zagrożenie dla samolotu i innych pasażerów.
Linia lotnicza Cathay Pacific, odmówiła przewiezienia muzyków z grupy Oasis, którzy podczas lotu tymi liniami do Australii zachowywali się obraźliwie.
Według firmy QinetiQ wbudowane w siedzenie czujnki mogą też pomóc zwalczyć tak zwany syndrom klasy ekonomicznej. Pojawia się on u niektórych pasażerów latających na długich dystansach i polega na tworzeniu się skrzepów w żyłach, co może zagrażać życiu.
Niektórzy eksperci uważają, że połączenie niewielkiej ilości miejsca między siedzeniami i długich godzin w powietrzu może powodować skrzepy. Jednak linie lotnicze, obawiając się procesów, twierdzą, że nie ma na to dowodów. (mp)