"Wizyta Tuska w Moskwie poprawi wzajemne stosunki"
Wizyta premiera Donalda Tuska w Moskwie jest potrzebna i ważna, przyczyni się do poprawy stosunków polsko-rosyjskich - uważa szef klubu LiD Wojciech Olejniczak.
07.02.2008 | aktual.: 07.02.2008 15:46
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - podkreślił Olejniczak na konferencji prasowej. Dodał, że dziwi się tym wszystkim politykom, którzy "próbują krytykować tę, czy inne wizyty zagraniczne". Im więcej spotkań, tym lepiej - zaznaczył.
Olejniczak powiedział, że po piątkowej wizycie Tuska w Moskwie, nie powinno się oczekiwać nadzwyczajnego przełomu, ale jak podkreślił, "jeżeli będzie dialog, będą pewne uzgodnienia, to też jest pozytywnym sygnałem dla opinii publicznej w Polsce i w Rosji". Będzie to znak, że rządy ze sobą rozmawiają - dodał.
W opinii Olejniczaka, "momentem niezgody" będzie temat tarczy antyrakietowej. Nie ma co liczyć, że Rosja będzie patrzyła pobłażliwie na opcję ewentualną, którą prezentuje polski rząd, bo jeszcze tych opcji do końca nie znamy - powiedział szef klubu LiD.
Olejniczak podkreślił, że stanowisko LiD w kwestii tarczy jest "sceptyczne". Jesteśmy negatywnie nastawieni do tego typu inicjatywy - dodał.
O tarczy antyrakietowej rozmawiał w ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas swej wizyty w USA.
Jak poinformował po spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice, Polska uzyskała w USA obietnice pomocy w modernizacji swych sił zbrojnych, co przybliża porozumienie między obu krajami w sprawie umieszczenia na jej terytorium amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Wypowiedź ta wywołała nerwowe reakcje ze strony niektórych rosyjskich polityków. Przewodniczący komitetu spraw zagranicznych Dumy Konstantin Kosaczow oświadczył w poniedziałek, że amerykański system obrony przeciwrakietowej w Polsce może się stać celem systemów obronnych Rosji.
Przed konsekwencjami rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy przeciwrakietowej ostrzegł Polskę w niedzielę także stały przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin.
Odnosząc się do wypowiedzi rosyjskich polityków Sikorski stwierdził, że "Polska nie przeprasza za to, że jest członkiem sojuszu północnoatlantyckiego i będzie modernizowała swoje siły zbrojne własnymi decyzjami i w porozumieniu z sojusznikami".
Minister podkreślił jednocześnie, że rząd RP pragnie dobrych stosunków z Rosją, ale opartych na nieingerencji Moskwy w jego decyzje dotyczące obronności kraju.