Wizyta Catherine Ashton w Egipcie
Unia Europejska będzie pomagać Egiptowi, ale upomina się też o uwięzionych polityków Bractwa Muzułmańskiego. Mówiła o tym szefowa unijnej dyplomacji podczas rozpoczętej wczoraj wizyty w Kairze. Catherine Ashton przyleciała do egipskiej stolicy w dwa tygodnie po tym, jak armia odsunęła od władzy związanego z islamistami prezydenta Mohammeda Mursiego.
Szefowa unijnej dyplomacji spotkała się z nowym prezydentem i premierem Egiptu, a także z aktywistami działającymi w dotychczasowej opozycji. Rozmawiała też z przedstawicielami Bractwa Muzułmańskiego. Zapewniła, że Unia Europejska będzie wspierać Egipt i zaapelowała do władz o uwolnienie polityków Bractwa, którzy w ostatnim czasie trafili za kratki.
- Zarówno Mohammed Mursi jak i więźniowie polityczni powinni wyjść na wolność. Zapewniano mnie, że Mursi ma się dobrze i jest pod opieką. Ale wszyscy, którzy chcą decydować o przyszłości tego kraju, muszą mieć taką możliwość - powiedziała Ashton.
Od czasu obalenia władzy Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie nie ustają protesty zwolenników islamistów. Ocenia się, że w zamieszkach zginęło już co najmniej 100 osób. Bractwo uważa, że w Egipcie doszło do zamachu stanu i nie uznaje nowych władz.
We wtorek w Egipcie zaprzysiężono nowy, tymczasowy rząd. Ma on sprawować władzę do czasu nowych wyborów. Według przedstawionego przez tymczasowego prezydenta kalendarza, Egipcjanie mają pójść do urn w lutym przyszłego roku.