Wizy do Ameryki, czyli droga przez mękę
Jakie państwo broni się jak może przed swym
najwierniejszym sojusznikiem? To Stany Zjednoczone, które ciągle
każą Polakom przechodzić upokarzającą gehennę tylko dlatego, że
chcemy pojechać do Ameryki - pisze "Fakt".
20.07.2004 | aktual.: 20.07.2004 06:37
Ambasada USA w Warszawie. Dzień w dzień przed bramą stoją kolejki. Ludzie z całej Polski ze stosami dokumentów i z dowodem wpłaty. Bo niezależnie od tego, czy wiza zostanie przyznana, czy też nie, 100 dolarów idzie na konto Amerykanów. A co trzeci Polak odchodzi z kwitkiem - stwierdza dziennik.
Po żmudnym oczekiwaniu petenci stają w końcu przed pracownikami konsularnymi. Od ich humoru zależy przyznanie nam wizy. Urzędnik ma na decyzję 90 sekund. Często nawet nie chce rozmawiać z zainteresowanym.
Na szczęście coraz więcej polityków w USA dostrzega, że takie traktowanie sojuszników to hańba dla Ameryki. W Kongresie jest już ustawa, która znosi wizy dla Polaków, a amerykańska administracja zrobiła już pierwszy krok - wprowadziła specjalne wizy NATO-wskie dla naszych urzędników - konkluduje "Fakt". (PAP)