Wirus ptasiej grypy w Rumunii
Indyczka, którą przed trzema tygodniami znaleziono martwą w Scarlatesti na wschodzie Rumunii, była nosicielką bardzo niebezpiecznego wirusa ptasiej grypy H5N1 - poinformował rumuński instytut weterynarii.
Obecność wirusa potwierdziły badania przeprowadzone przez laboratorium brytyjskie w Weybridge. Przedstawiciel instytutu weterynarii, Stefan Nicolae, powiedział, że w laboratorium tym trwają jeszcze badania nad próbkami pobranymi od innych sztuk drobiu, padłych na wschodzie Rumunii.
Jest to pierwszy przypadek wykrycia wirusa H5N1 u ptactwa domowego w Rumunii poza deltą Dunaju.
W Scarlatesti, po wykryciu ogniska ptasiej grypy 26 listopada, wybito ponad 15 tys. sztuk drobiu. W wiosce natychmiast wprowadzono kwarantannę i zaszczepiono mieszkańców przeciwko grypie ludzkiej.
Według ministra rolnictwa, Gheorghe Flutury, dotychczas wybito w Rumunii ok. 53 tys. sztuk drobiu od momentu odkrycia pierwszego przypadku grypy ptasiej 7 października w Ceamurlia de Jos (południowy-wschód).
