Wirus przeziębienia manipuluje naszymi genami
Rhinowirus, najczęstszy winowajca
przeziębień potrafi manipulować aktywnością naszych genów - to
właśnie ta cecha wirusa przysparza nam kłopotów w postaci
cieknącego nosa, kaszlu i dreszczy - informują naukowcy z Kanady
na łamach pisma "American Journal of Respiratory and Critical Care
Medicine".
24.10.2008 14:35
Rhinowirusy (HRV) nazywane inaczej rynowirusami, to małe wirusy posiadające RNA jako materiał genetyczny. Szacuje się, że łącznie wszystkie serotypy HRV odpowiadają za 30 do 50% przypadków popularnych zwłaszcza jesienią i wiosną przeziębień.
Profesor David Proud wraz z zespołem z Department University of Calgary po raz pierwszy wykazał, że HRV zmieniają aktywność wielu naszych genów, co prowadzi do nadmiernej odpowiedzi układu odpornościowego a kończy się zapchanym nosem i bólem gardła.
Naukowcy badali ochotników, którym wszczepiono HRV. Następnie pobierano wymazy z nosa po 8 i 48 godzinach od podania wirusa i badano zmiany genetyczne w uzyskanych z wymazów komórkach. Po 8 godzinach od podania zastrzyku nie obserwowano prawie żadnych zmian pomiędzy grupą kontrolną (otrzymała zastrzyk z samej soli fizjologicznej) i grupą , której podano HRV. Natomiast po 48 godzinach od wszczepienia wirusa zaobserwowano, że ekspresja ponad 6500 genów jest zmieniona. Większość zmian polegała na zwiększeniu ekspresji genu czyli syntezy większej ilości mRNA i kodowanego przez nie białka.
Na podstawie uzyskanych wyników badacze podzielili te geny na dwie kategorie: pierwszą stanowiły geny kodujące białka antywirusowe (między innymi tzw. wiperyna), drugą geny kodujące cytokiny prozapalne - czyli cząsteczki nasilające procesy zapalne w naszym organizmie.
Naukowcy wykazali również, że wiperyna hamuje replikację HRV, co do tej pory było zbadane tylko u wirusa grypy. Proud tłumaczy ponadto, że przeziębienia są zwykle uznawane za mało groźne infekcje nosa i gardła, ale mogą mieć o wiele poważniejsze konsekwencje zdrowotne. Rhinowirus jest odpowiedzialny nie tylko za przeziębienia, ale również astmę i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (COPD).
Podsumowując swoje najnowsze odkrycie, autorzy badań piszą, że zrozumienie biologii zwykłego przeziębienia może pomóc w udoskonaleniu metod leczenia i zapobiegania nie tylko przeziębieniom, ale również astmie i COPD.