Wirtualna Polska pomaga. "Dzięki temu dzieciaki zapamiętają, że świat jest dobry"

W położonej między Krosnem a Rzeszowem wisi Żyznów na Podkarpaciu nie ma zbyt wielu atrakcji. W zabytkowym pałacu należącym niegdyś do rodu Łempickich mieści się Dom Dziecka, który bardzo potrzebował nowego samochodu do transportu swoich podopiecznych. Stary nie spełniał już swoich zadań, a potrzeby oczywiście nie malały.

- Pani dyrektor mówi mi, panie Przemku, zobaczy pan, czym my jeździmy - opowiada Przemysław Mańkowski, VP Sales w Wirtualnej Polsce.

Wirtualna Polska jako duża, społecznie odpowiedzialna firma działa na polu charytatywnym. - W 100 proc. świata nie zmienimy, jednak mamy jakiś wkład w jego poprawę. Nie poprawimy sytuacji wszystkich dzieci na świecie, jednak dzięki nam poprawimy życie ekipy z Żyznowa. Dzięki temu te dzieciaki będą pamiętały, że świat nie jest taki zły, tylko jest dobry - stwierdził Mańkowski.

- Czterysta kilometrów, cztery godziny jazdy. Jesteśmy - zapowiada Kuba Jankowski. Dalej radości nie było już końca, na drużynę WP czekał wszyscy w ośrodku.

- Nawet nie mogliśmy się spodziewać, że to będzie taki komfort, takie wyposażenie. Jak wsiadłam, to jeszcze bardziej się ucieszyłam, że możemy mieć taki piękny samochód - powiedziała Elżbieta Urban-Janusz, dyrektor placówki w Żyznowie.

- Nie znajduje słów, żeby powiedzieć, jak jesteśmy wam wdzięczni. Wiem, że cała Wirtualna Polska była w to zaangażowana. Jesteście częścią naszej historii. Dziękuję w imieniu wszystkich, nas i naszych dzieci, a one są tu najważniejsze - podziękowała Bożena Nowicka, wychowawczyni w Domu Dziecka w Żyznowie.