Wir cyklonalny zepsuje pogodę na wiele dni. Sprawdź, czy będziesz w jego zasięgu

Prognoza pogody na trzeci tydzień lipca nie przynosi dobrych informacji dla wczasowiczów. Wir cyklonalny, który usadowił się nad Ukrainą zepsuje pogodę na 4, a nawet 5 dni. Codziennie będzie omiatał Polskę chmurami dosyłając deszcz.

Wir cyklonalny zepsuje pogodę na wiele dni. Sprawdź, czy będziesz w jego zasięgu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Sat24.com
Tomasz Molga

15.07.2018 | aktual.: 15.07.2018 12:00

W niedzielę głównie wschodnia Polska będzie doświadczała przelotnego deszczu, burz, a nawet możliwego gradu. Strefa deszczu nawet zacznie się nieco przesuwać znowu na zachód, ale nie powinna przekroczyć Płocka. Wieczorem deszcz zacznie zanikać. Na zachodzie kraju niedziela będzie słoneczna i gorąca - piszą meteorolodzy z serwisu Meteoprognoza.pl.

Pogoda na wakacje. Lipiec 2018

- Przyszły tydzień z niestabilną pogodą. Deszczowo i okresami gorąco - przewidują meteorolodzy. To zasługa wiru cyklonalnego, który usadowił się nad Ukrainą i utrzyma się tam przez kolejne dni. Pięknie pokazuje to zdjęcie satelitarne z serwisu SAT 24 i scenariusz rozwoju zjawisk w pogodzie na najbliższe dni. Wir cyklonalny będzie codziennie omiatał Polskę chmurami dosyłając deszcz ze Wschodu. Tutaj możecie sprawdzić, czy będziecie w zasięgu wiru.

- Wirowanie trwa nieustannie, energia konwekcji ma rytm dobowy. W ciągu następnych trzech, czterech dni wir cykloniczny pozostanie nad obszarem Ukrainy, obejmując swoją cyrkulacją wschodnią połowę Polski, ale podczas wykonywania ruchu centrum wiru na zachód, może sięgnąć po Wielkopolskę i Ziemię Lubuską. Atmosfera w tym okresie będzie chwiejna, z chmurami o budowie pionowej, z przelotnymi opadami - przewiduje Henryk Piwkowski, synoptyk z Meteo.pl.

Pogoda Lipiec 2018. Zakopane w deszczu

Model prognozy pogody Sat24.pl przewiduje, że we wtorek wir zwali deszczowe chmury praktycznie nad całą Polskę. Wolne od opadów mogą być tylko nadbałtyckie plaże Pomorza Zachodniego. W środę strefa opadów cofnie się na wschód. Granicę strefy deszczu wyznaczać będzie linia od Olsztyna, przez Warszawę, obejmie też południe kraju. W czwartek okienko pogodowe ze słońcem nad większością Polski. W piątek znowu ulewa, ale największe opady przewidywane są w północno-wschodniej ćwiartce kraju.

Przy takiej zmienności nawet najtęższe głowy wśród meteorologów i najmocniejsze komputery obliczające prognozę nie są w stanie wskazać, gdzie lunie deszcz, a gdzie pojawi się okno ze słońcem. Z wakacyjnych kurortów wyjątkiem jest jednak Zakopane. Tam ma padać codziennie przez cały tydzień. Z kolei na półwyspie Helskim, dużo słońca przewiduje się od czwartku. Nadal nie doświadczyliśmy zapowiadanej wcześniej na lipiec fali upałów. Przypomnijmy, że eksperci Meteo France przewidywali w Polsce rekordowo gorące lato.

Obraz
© WP.PL | Maciej Stanik

Przy takich prognozach znowu narzekać będą rolnicy. W okolicach Wrocławia trwają już żniwa. Po suszy w maju i czerwcu zbierana pszenica nie spełnia parametrów do produkcji mąki nadającej do wypieku chleba. Ziarenka są zbyt małe i wysuszone. - Z 850 ton pszenicy zaledwie kilka naczep nadaje się na mąkę, reszta to pasza dla zwierząt - powiedział WP Leszek Grala, rolnik z okolic Lubania (dolnośląskie).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (134)