Wiosną duże zmiany dla kierowców
Ograniczenie dopuszczalnej prędkości jazdy do 50 km/h w terenie zabudowanym w całej Polsce oraz dłuższy i zakończony egzaminem państwowym kurs dla kandydatów na kierowców czekają nas wiosną. To wynik przystosowywania naszego prawa do przepisów Unii Europejskiej.
14.02.2004 | aktual.: 14.02.2004 11:34
Ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym w całej Polsce (dotychczas w centrach miast) przewidywane jest w rządowym projekcie nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Na początku lutego projekt przyjął rząd, teraz zajmie się nim Sejm.
"Do zmian obligują nas trzy dokumenty: tzw. Biała księga europejskiej polityki transportowej do roku 2010, Europejski Program Działań Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz podpisana w październiku ub.r. przez ministrów infrastruktury i transportu państw członkowskich i krajów wstępujących do Wspólnoty tzw. Deklaracja Werońska. Jej celem jest działanie na rzecz ujednolicenia przepisów w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym zwłaszcza ograniczeń prędkości" - powiedziała Ewa Jankowiak z biura komunikacji społecznej resortu infrastruktury.
Dodała, że wprowadzenie tych przepisów - według analityków - powinno ograniczyć do roku 2010 liczbę śmiertelnych ofiar wypadków drogowych o połowę, w porównaniu ze stanem obecnym.
Według danych Instytutu Transportu Samochodowego, polskie drogi od wielu lat zaliczają się do najniebezpieczniejszych w Europie. W 2003 r. w 50 tys. wypadków drogowych zginęło na miejscu ponad 4 tys. osób. Szanse na przeżycie osoby uderzonej przez samochód są czterokrotnie większe, jeśli prędkość auta wynosi 50, a nie 60 km/h.
Przepisy mają obowiązywać od 1 maja br. Natomiast już od 1 kwietnia kandydaci na kierowców będą musieli poświęcić na szkolenie zdecydowanie więcej czasu niż obecnie. Wejdzie bowiem w życie rozporządzenie ministra infrastruktury z 23 grudnia 2003 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów.
Zmienia się przede wszystkim liczba godzin, które przyszli kierowcy będą musieli poświęcić na zdobywanie wiedzy teoretycznej i praktycznych umiejętności. Ci, którzy zechcą zdobyć prawo jazdy na samochód osobowy, zamiast dotychczasowych 10 godzin teorii i 20 godzin jazdy będą musieli zaliczyć w sumie 60 godzin zajęć (odpowiednio po 30 teorii i praktyki). Wpłynie to oczywiście na wzrost opłat. Według przedstawicieli firm prowadzących takie kursy, mogą być one około dwukrotnie wyższe niż obecnie.
Przeprowadzany dotychczas nieobowiązkowy tzw. egzamin wewnętrzny pod koniec kursu od kwietnia będzie obowiązkowy i będzie odbywał się według ustalonych w całym kraju zasad (na zasadzie egzaminu państwowego). Co, jeśli kursant go nie zda? Instruktor będzie musiał wydać osobie egzaminowanej arkusz egzaminacyjny, w którym dokładnie określi, jakie zadania wymagają jeszcze dodatkowego szkolenia.