"Wioska gniewu". O polskiej wsi usłyszał cały świat

Jak sprawić, by zarabiający miliony euro gwiazdorzy z Hiszpanii poczuli się na Kaszubach jak u siebie w domu? Doskonale wiedzą to w Gniewinie - niewielkiej wsi, o której 11 lat temu usłyszał cały świat. A to był dopiero początek...

Hiszpańskie byki w Gniewinie
Hiszpańskie byki w Gniewinie
Źródło zdjęć: © UG Gniewino

03.08.2023 | aktual.: 04.08.2023 15:01

Po transformacji ustrojowej Gniewino było jedną z tysięcy typowych gmin popegeerowskich w Polsce. Ale miało tę przewagę, że na jej czele stał wójt-wizjoner. Zbigniew Walczak rządzi nieprzerwanie od 1988 roku. Kontrkandydata miał tylko raz. Lokalna społeczność mu zaufała i nie żałuje.

Momentem zwrotnym w historii gminy był 2012 rok, kiedy wójt Walczak ściągnął na Gniewino oczy całego świata, bo sprowadził do kaszubskiej wsi… reprezentację Hiszpanii, czyli ówczesnych mistrzów Europy i świata w piłce nożnej.

Gniewino było centrum pobytowym "La Furia Roja" podczas Euro 2012. To jedyna wieś, która gościła uczestników mistrzostw w Polsce i Ukrainie. Co ciekawe, gdy wójt zgłaszał Gniewino na listę ośrodków pobytowych, na wzgórzu, gdzie dziś stoi hotel "Mistral", pasły się krowy. Jego współpracownicy nie byli jednak zaskoczeni zuchwałym planem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skok cywilizacyjny

- Wójt Walczak to wizjoner, który od początku swojej działalności w samorządzie gminnym wdrażał śmiałe rozwiązania w zakresie rozwoju społeczno-gospodarczego gminy Gniewino - mówi Wirtualnej Polsce Michał Słowik, kierownik Referatu Rozwoju Gminy i Środowiska.

Do UEFA Walczak zawiózł jedynie komputerową wizualizację, ale w gminie istniały już kryta pływalnia czy nowoczesne centrum kultury z salą kinową i kręgielnią. Euro 2012 było skokiem cywilizacyjnym dla Polski i Gniewino też wskoczyło na tę trampolinę.

Istniejący stadion wielofunkcyjny został gruntownie zmodernizowany. Inwestycja zrealizowana w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego kosztowała 5 519 485,87 zł (1 828 916,07 zł pochodziło z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego).

  • Stadion i hotel w Gniewinie
  • Stadion i hotel w Gniewinie
[1/2] Stadion i hotel w GniewinieŹródło zdjęć: © UG Gniewino

- Projekt "EURO 2012" był nie tylko pomysłem podniesienia znaczenia i wypromowania gminy jako miejsca żyjącego sportem, ale również absorpcji środków zewnętrznych, zarówno unijnych, jak i krajowych. Przy tej okazji nie tylko wyremontowaliśmy stadion, ale też zbudowaliśmy obok boiska treningowe, zdobyliśmy środki na budowę hali widowisko-sportowej czy poprawiliśmy główne połączenia drogowe ze stolicą powiatu - wymienia Słowik.

Wioska gniewu

W katalogu baz UEFA uczestnicy turnieju mogli wybierać spośród 21 propozycji z Polski. Gniewino miało wysokie notowania wśród krajowych federacji. Hiszpański związek piłkarski (RFEF) zgłosił się jako pierwszy i zarezerwował ośrodek jeszcze przed losowaniem fazy grupowej, kiedy nie było wiadomo, gdzie będą grali najlepsi wówczas piłkarze świata: w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie czy może w którymś z miast w Ukrainie.

Nie było w tym jednak przypadku. Gniewino przygotowało się na goszczenie obrońców tytułu. - Podczas Euro 2008, które też wygrali, gościli w podobnym ośrodku. Mieliśmy wiedzę odnośnie do tego, czego Hiszpanie szukają i wcale się nie zdziwiliśmy, że przypadliśmy im do gustu - puszcza oko Słowik.

- Inne centra pobytowe nie gwarantowały zejścia w "klapeczkach" z hotelu wprost na stadion i boiska treningowe. Szukali miejsca wolnego od zgiełku i u nas to znaleźli. Od początku wierzyliśmy w ten projekt i nie było przypadku w naszych działaniach. Gniewino było ich "pueblo de la furia" - mówi nasz rozmówca.

To zgrabna gra słów. Hiszpańską reprezentację nazywa się "La Furia Roja", czyli "Wściekłą czerwienią". A w nazwie Gniewina zawiera się słowo "gniew". Lepiej przesądni, jak to sportowcy, hiszpańscy piłkarze trafić zatem nie mogli. Kaszubska wieś okazała się dla nich szczęśliwa, bo na polskich i ukraińskich boiskach obronili mistrzowski tytuł.

Hiszpanie świętują zdobycie mistrzostwa Europy.
Hiszpanie świętują zdobycie mistrzostwa Europy.© Getty Images | ullstein bild - Pressefoto Ulmer

Wdzięczny Pique

Dzięki temu spędzili w Gniewinie ponad miesiąc. Mecze fazy grupowej grali w oddalonym 70 km Gdańsku, ale już całą fazę pucharową rozgrywali w Ukrainie. Nie wyprowadzili się jednak z "Mistrala" aż do finału.

Przez kilka tygodnie oczy całego świata były zwrócone na Gniewino. Wraz z ekipą Vicente del Bosque przyjechało kilkudziesięciu dziennikarzy, nie tylko z Hiszpanii, którzy codziennie relacjonowali pobyt najlepszej wówczas drużyny świata w Polsce. Ekwiwalent reklamowy promocji Gniewina mógłby być liczony w milionach złotych.

- To była wspaniała reklama gminy. Nie ma lepszej promocji, jak pobyt i goszczenie w swojej gminie ówczesnych mistrzów świata i Europy. Przez ten miesiąc działo się u nas bardzo dużo. Ponadto Hiszpanie pozwolili na bardzo dużą liczbę treningów otwartych dla publiczności. Na trybunach i przy ośrodku były tłumy. Byliśmy popularni. Nikt nie zapewniłby naszej gminie takiej reklamy. Udało nam się "wygrać" Euro 2012 - mówi z dumą Słowik.

Hiszpanie, najlepsi wówczas piłkarze świata, jak Iker Casillas, Carles Puyol, Xavi, Andres Iniesta czy Gerard Pique, czuli się w Gniewinie znakomicie. Ten ostatni po wyjeździe podziękował gospodarzom na Facebooku w języku polskim. "Czuliśmy się z Wami świetnie. Szczególne podziękowania dla Zbigniewa Walczaka i reszty przyjaciół z Gniewina za gościnność i serdeczność, jaką nas obdarzyli. Żegnajcie!".

Gerard Pique przechadzający się po Gniewinie
Gerard Pique przechadzający się po Gniewinie© Getty Images | Jasper Juinen

To dopiero początek

Z kolei Miguel Angel Diaz unieśmiertelnił wieś w swojej książce "Sekrety La Roja", w której opisał złotą erę (2008-2012) hiszpańskiego futbolu, zwieńczoną złotym medalem Euro 2012. Gniewinu nie zostały jednak tylko wspomnienia. Wręcz przeciwnie, mistrzostwa były dopiero początkiem.

- Możemy mówić o znacznym przyspieszeniu rozwoju infrastrukturalnego gminy dzięki Euro 2012. Zyskało nie tylko Gniewino, ale także pozostałe miejscowości. Zawsze jako gmina inwestowaliśmy w dobro ogółu. Wszystko, co powstało przy okazji Euro 2012, służy teraz lokalnej społeczności - zwraca uwagę Słowik.

Po pierwsze, pojawiły się nowe miejsca pracy. Przy obiektach powstałych przy okazji Euro 2012 pracują bowiem lokalni mieszkańcy. Po drugie, infrastruktura jest dobrze wykorzystywana.

- W naszej gminie spopularyzowała się piłka nożna, co widać poprzez skalę działalności naszego klubu sportowego Stolem. W kategoriach wiekowych od żaka do juniora w klubie trenuje 200 dzieci. Do Szkoły Mistrzostwa Sportowego uczęszcza 110 dzieci. A seniorska drużyna Stolema gra od trzech sezonów w III lidze piłkarskiej - wylicza nasz rozmówca.

Z obiektów korzystają też drużyny klubowe i narodowe. Polskie i zagraniczne. Nie tylko z Europy. Swego czasu w Gniewinie gościł też saudyjski Al-Nassr, którego barw broni dziś Cristiano Ronaldo.

- Pobyt reprezentacji Hiszpanii spowodował, że nasz ośrodek pobytowy był na tyle popularny, że nasz hotel "Mistral" gościł wiele drużyn z kraju i z zagranicy. Atutem naszego ośrodka jest spokój i cisza oraz skupienie wszystkich obiektów w jednym miejscu, a tego właśnie szukają drużyny z całego świata - kończy Słowik.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)