"Wilma" może zagrozić wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej
Tropikalna burza "Wilma", która utworzyła
się na obszarze zachodnich Karaibów, może pod
koniec tygodnia, już jako huragan, zagrozić amerykańskiemu
wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej.
Według Narodowego Centrum Huraganów w Miami "Wilma" jest 21. wichurą w tym sezonie, co stanowi rekordową liczbę nie notowaną od 1933 r. Centrum wiatru znajduje się ok. 280 km na południowy-wschód od wyspy Kajman Wielki i podąża na południowy-zachód.
Mieszkańcy Wysp Kajmańskich przygotowują się na ulewne deszcze i porywiste wiatry. Wielu wyspiarzy wciąż ma zaryglowane okna po tym, jak w zeszłym roku na Kajman Wielki uderzył huragan "Iwan", niszcząc 70% budynków. Szef Narodowego Centrum Huraganów na Kajmanach Donovan Ebanks powiedział, że władze monitorują pogodę od kilku dni.
Z zapowiedzi wynika, że burza kieruje się w stronę Zatoki Meksykańskiej. Ma tam dotrzeć w okolicach czwartku lub piątku. Meteorolodzy przewidują, że warunki pogodowe sprzyjają, aby ta tropikalna burza przekształciła się w groźny huragan.
Na Kajmanach panuje klimat zwrotnikowy morski z ciepłym i deszczowym latem (maj-październik) oraz suchymi i chłodnymi zimami (listopad-kwiecień). Zagrożenie stanowią huragany, które mogą występować od sierpnia do listopada.
Huragan Katrina, który nawiedził wybrzeże Zatoki Meksykańskiej pod koniec sierpnia, spowodował w Luizjanie śmierć 932 osób; w Missisipi zginęło 221 ludzi. Sezon huraganów na Atlantyku ma zakończyć się 30 listopada.