Wilki zadomowiły się na północy Wielkopolski
W okolicach Piły w Wielkopolsce grasuje wataha wilków. Stado przeczesuje okoliczne lasy w poszukiwaniu pożywienia. Czasem zwierzęta podchodzą do gospodarstw, ale nie wyrządzają żadnych szkód - informują Lasy Państwowe.
05.02.2013 | aktual.: 05.02.2013 04:36
- Podczas inwentaryzacji, nad ranem śledziliśmy watahę wilków - mówi Zbigniew Mroczkowski, leśniczy ds. łowieckich w Nadleśnictwie Wałcz. - Zwierzęta przeszły przez zamarznięte jezioro Zdbiczno, a potem doszły do wsi Zdbice, gdzie zajrzały do kilku gospodarstw, czemu towarzyszyło donośne ujadanie psów. Przeszły także koło mojej leśniczówki i poszły dalej - relacjonuje leśniczy.
Z obserwacji leśników wynika, że najczęściej wilki podchodzą do wsi Golce i Zdbice. Ich tropy odnaleziono także w okolicach Wałcza.
- Jak na razie wilki nie czynią na terenie Nadleśnictwa Wałcz żadnych szkód w zagrodach wiejskich. Świadczy to o tym, że w lesie mają wystarczającą ilość pożywienia i nie są głodne. Często znajdujemy w lesie resztki tusz saren i danieli, które zostały upolowane przez wilki - mówi Tomasz Partyka nadleśniczy Nadleśnictwa Wałcz.
Czasem dochodzi jednak do bliskich spotkań ludzi z wilkami. - W trakcie polowania zauważyłem, że trzy wilki atakują stado jeleni. Przestraszone zwierzęta ruszyły w moją stronę. W pewnym momencie jelenie rozpierzchły się na boki, natomiast wilki w dalszym ciągu biegły na mnie. Dopiero kilkanaście metrów przede mną odbiły w bok - opowiada leśniczy Mroczkowski.
Wilki przywędrowały do zachodniej Polski z północno-wschodnich rejonów kraju.