Wildstein: niczego nie żałuję
Bronisław Wildstein broni ujawnienia spisu nazwisk funkcjonariuszy i agentów peerelowskich służb specjalnych oraz osób inwigilowanych. Lista wyniesiona przez byłego publicystę "Rzeczpospolitej" z archiwum IPN i rozpowszechniona w środowisku dziennikarskim, kilka godzin temu pojawiła się w Internecie.
01.02.2005 | aktual.: 01.02.2005 21:11
Bronisław Wildstein powiedział w telewizyjnym programie "Prosto w oczy", że mimo medialnej i politycznej burzy, jaką wywołała lista, nie żałuje swojego czynu i dzisiaj postąpiłby podobnie. Tłumaczy, że chciał w ten sposób zdynamizować proces lustracji, przyspieszyć pracę IPNu i zainteresować tym tematem dziennikarzy.
Wildstein został wyrzucony z redakcji "Rzeczpospolitej" za naruszenie zasad obiektywizmu dziennikarskiego. W jego obronie list podpisało większość, bo aż 100 redakcyjnych kolegów.