Wiktor Janukowycz: nie chcemy, by nas poniżano w sprawie Tymoszenko
Ukraina słucha międzynarodowych opinii w sprawie traktowania odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko, ale nie chce być poniżana - oświadczył prezydent Wiktor Janukowycz. Prezydent zapewnił, że bez względu na apele o bojkot ukraińskiej części Euro 2012 rozgrywki piłkarskich mistrzostw Europy w jego kraju zostaną przeprowadzone.
14.05.2012 | aktual.: 14.05.2012 14:04
- To zaniepokojenie (wspólnoty międzynarodowej), które istnieje, jest obecne także w nas - powiedział szef państwa podczas wizyty w swym rodzinnym Doniecku, gdzie otworzył nowy terminal lotniska zbudowany z myślą o Euro 2012.
"Bardzo ważne jest jednak, by nas nie poniżano" - podkreślił Janukowycz, który oznajmił, że na to nie pozwoli.
Prezydent zaznaczył, także, że bez względu na nawoływania do bojkotu Euro 2012 na Ukrainie rozgrywki piłkarskich mistrzostw Europy zostaną przeprowadzone. "Jestem pewien, że mistrzostwa Europy odbędą się. Polityka jest polityką, a życie to życie" - powiedział.
- Politykierstwo jest nieodłączną częścią polityki. Chcę powiedzieć, że my wszyscy jesteśmy otwarci, jesteśmy szczerzy. Kto zechce przyjechać na Ukrainę, będzie witany z radością. Jeśli ktoś ma jakiś powód, by nie przyjeżdżać - jest to jego osobista sprawa. Oczywiście nie jest to dla nas (apele o bojkot Euro 2012 ) bardzo przyjemne, delikatnie mówiąc - dodał Janukowycz.
Nawoływania do bojkotu ukraińskiej części organizowanych wraz z Polską mistrzostw Europy w piłce nożnej pojawiły się po oświadczeniu Julii Tymoszenko, że została pobita przez strażników więziennych, a media opublikowały zdjęcia widniejących na jej ciele sińców. Była premier ogłosiła w związku z tym głodówkę, która trwała 19 dni i została przerwana, gdy opozycjonistkę przewieziono do szpitala na leczenie przewlekłego schorzenia kręgosłupa.
Ze względu na sprawę Tymoszenko wielu prezydentów europejskich odmówiło udziału w zaplanowanym na 11-12 maja szczycie państw Europy Środkowej w Jałcie na Krymie. Spotkanie to ostatecznie odwołano.
W ubiegły piątek Janukowycz przyznał, że w stosunkach między jego krajem a Unią Europejską nastąpiła przerwa, podkreślił jednak, że zapoczątkowała ją strona unijna.
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która spotkała się z ukraińskim prezydentem w piątek w Kijowie ostrzegła, że jeśli władze w Kijowie nie będą przestrzegać praw uwięzionych, w tym przedstawicieli opozycji, Ukrainę czeka izolacja międzynarodowa.