"Wigilia to czarny dzień, jeśli chodzi o straż pożarną"
Jedenaście osób zginęło w całym kraju w skutek
pożarów w wigilię i pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia. W
najtragiczniejszym z nich w Zabrzu życie straciły trzy osoby.
W wigilię zginęło dziewięć osób, a cztery zostały ranne. Jak powiedział rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. mgr Paweł Frątczak, był to "czarny dzień, jeśli chodzi o straż pożarną".
Ofiary śmiertelne przyniosły m.in. pożary w Czeladzi, Łaziskach, Skarżysku-Kamiennej, Olsztynku i Sławnie. W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia tragicznie zakończyły się pożary mieszkań w Warszawie i Szczecinie. Zginęły w nich dwie osoby. W czasie świąt dwie osoby zatruły się dwutlenkiem węgla. Na szczęście przeżyły.
Frątczak podkreślił, że im niższa robi się temperatura na zewnątrz, tym więcej pojawia się ofiar śmiertelnych w statystykach pożarów. Jego zdaniem, wynika to głównie z nieostrożnego dogrzewania pomieszczeń.