Wigilia PSL‑u w oparach samozadowolenia
"Nasz Dziennik" ocenił "Wigilię Polską", organizowana przez PSL. Gazeta podziela opinię
uczestnika uroczystości, ks. Jana Majewskiego, że "nadmiar kadzidła powoduje zaślepienie".
22.12.2008 | aktual.: 22.12.2008 01:24
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, składając sobie życzenia, komplementowali się wzajemnie i wyliczali zasługi swego ugrupowania we współrządzeniu krajem - zauważa gazeta.
Waldemar Pawlak, wicepremier i prezes PSL, życzył partii, by "dała radę porządnie wycisnąć brukselkę, zadbała o rozwój naszych małych ojczyzn oraz ojczyzny".
Według gazety, ks. Jan Majewski, były poseł PSL w Sejmie I kadencji zauważył, że atmosfera jest nieco przesłodzona i wskazał, że liderzy partii są za bardzo z siebie zadowoleni. - Dzisiaj przed naszą władzą unosiły się tutaj zupełnie chmury kadzidła. Koledzy, kadzidło ma to do siebie, że zasłania widok i powoduje łzy. - skonstatował kapłan.