PolskaWigilia Narodów odbyła się w Legnicy

Wigilia Narodów odbyła się w Legnicy

Przedstawiciele dziesięciu mniejszości narodowych i etnicznych mieszkający w Legnicy i jej okolicach zasiedli do wspólnego wigilijnego stołu i zaprezentowali swoje tradycje i obrzędy, związane ze świętami Bożego Narodzenia.

Wigilia Narodów odbyła się w Legnicy
Źródło zdjęć: © PAP

15.12.2005 | aktual.: 15.12.2005 21:19

Impreza pod nazwą Wigilia Narodów odbyła się już po raz czwarty z inicjatywy legnickiego Stowarzyszenia Kobiety Europy.

W tym roku "gospodarzem" wigilii było Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, dlatego motywem przewodnim podczas spotkania były występy aktorów Teatru Żydowskiego z Warszawy.

Podczas imprezy każda ze zgromadzonych nacji po kolei przedstawiała historię świąt w swoim kraju oraz charakterystyczne potrawy. W ten sposób zaprezentowali się: Polacy, Łemkowie, Romowie, Ukraińcy, Wietnamczycy, Rosjanie, Niemcy, Włosi oraz Bośniacy i Żydzi, mimo że - jak podkreślił prowadzący uroczystość Szymon Rajchman - wyznawcy judaizmu nie obchodzą świąt Bożego Narodzenia.

Na każdym stole prezentowane były najrozmaitsze potrawy. Pochodzący z Sajgonu Van Thong, opowiadał, że jego krajanie spożywają świąteczny posiłek o północy i podają wówczas tylko jedno danie - gotowanego kurczaka z ziemniakami i marchwią z curry i mleczkiem kokosowym. Posiłek ten je się z chlebem. Przygotował także potrawy z ryb oraz charakterystyczne dla swojego kraju napoje.

Ukrainiec, Jerzy Pawliszczy przyznał, że dopiero na tegorocznej Wigilii Narodów dowiedział się o tradycji ze swojego kraju - jedzenia na wigilię czosnku maczanego w miodzie. Każdy też mógł spróbować tego niezwykłego połączenia.

Na wielu stołach można było zobaczyć te same potrawy: pierogi, kutia, czy śledzie i karp przyrządzane na różne sposoby. Były też niepowtarzalne dania: np. pita z różnym farszem: serem oraz warzywami - na stole bośniackim, gołąbki z kaszą gryczaną u Łemków, oraz rodzaj pączków z nadzieniem z kapusty na stole rosyjskim.

Nasze dania przygotowały kobiety, które przyjechały tu z Bośni, jako repatriantki tuż po wojnie. Tam się urodziły i niektóre przepisy mają jeszcze od swoich babek. Mamy na stole np. racuchy postne, pierogi z kapustą, tradycyjne pity, a wszystkich potraw, podobnie jak na innych stołach wigilijnych, musi być 12. Jest też taka tradycja, że na świętą Łucję w pojemniku sieje się żytko, potem gdy podrośnie, na wigilię wstawia się w nie świeczkę - powiedziała Władysława Laskowska-Mosiądz - szefowa zespołu kultywującego folklor bośniacki z gminy Gromadka.

Podczas uroczystości prezentowano narodowe kolędy, a na koniec wspólnie odśpiewano Cichą Noc.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)