Więził ją 7 lat w trumnie
Przez 7 lat, po 22 godziny dziennie, Amerykanka Colleen Stan musiała leżeć w drewnianej trumnie. Oprawca kobiety, Cameron Hooker, pozwalał jej opuścić to makabryczne więzienie tylko po to, by ją bić, chłostać i gwałcić. Wreszcie dzięki pomocy żony zwyrodnialca udało się jej uciec. Na podstawie tej makabrycznej historii powstał już piąty film. Wyjaśnia się w nim, jakie motywy kierowały oprawcą dziewczyny - donosi "The Independent".
W latach siedemdziesiątych 20-letnia Colleen Stan podróżowała autostopem po Kalifornii. Wtedy właśnie zaczął się koszmar dziewczyny. Zatrzymała samochód, w którym byli kobieta, mężczyzna i ośmiomiesięczne dziecko. Zignorowała swój wewnętrzny głos, który mówił jej, żeby nie ufać temu człowiekowi. Po zaledwie kilku minutach jazdy Hooker zjechał na pobocze i sterroryzował Colleen. Jego żona, Janice, nie reagowała.
Okazało się, że Janice była bita i zastraszona przez męża. Miał przestać ją maltretować, jeśli znajdzie sobie nową niewolnicę seksualną. Żona się zgodziła.
Hooker zawiózł skrępowaną dziewczynę do swojego domu. W piwnicy skuł ją kajdankami i przywiązał do haka w suficie. Robił mi takie rzeczy, jakich normalny człowiek nie potrafi sobie wyobrazić – wspomina dziś Colleen. Kiedy Hooker złamał Colleen, zmusił ją do leżenia w drewnianej trumnie. Trumnę trzymał pod łóżkiem, na którym spał z żoną.
Po siedmiu latach męczenia Colleen Hooker znów dobrał się do swojej żony. Wtedy żona pomogła uciec Colleen i ujawniła policji zbrodnie swego męża. Hooker dostał wyrok 135 lat więzienia.
Tłumaczyła: Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska