Trwa ładowanie...
dl84mdv
gwałt
27-02-2017 15:50

Więził, gwałcił, oślepił 23-letnią kobietę. Jest wyrok dla okrutnego recydywisty

20 lat więzienia, pozbawienie praw publicznych, zakaz zbliżania się do ofiary i 200 tys. zł odszkodowania - to kara, jaką usłyszał Grzegorz P. Mężczyzna został skazany za uwięzienie w swoim mieszkaniu, oślepienie i zgwałcenie młodej kobiety. Do potwornego przestępstwa doszło w październiku 2015 r. w Gnieźnie.

dl84mdv
dl84mdv

Skazany 46-latek nie okazywał w sądzie emocji - informuje RMF FM. W ostatnim słowie przed ogłoszeniem wyroku powiedział tylko, że nie okaleczył swojej ofiary.

Prokurator, pełnomocnik pokrzywdzonej i sędzia cytowali biegłych, którzy mówili o cierpieniu kobiety porównywalnym do średniowiecznych tortur, lecz to również nie wzruszyło mężczyzny.

W poniedziałek strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator wniósł o 20 lat więzienia dla Grzegorza P., najwyższy możliwy wymiar kary za popełnione czyny. - Wyższej kary zasądzić nie można - powiedział na sali sądowej prokurator, sugerując, że gdyby mógł, wniósłby o dłuższą odsiadkę.

dl84mdv

Sąd przychylił się do zdania prokuratury. Mężczyzna skazany został na karę łączną 20 lat więzienia. Został pozbawiony praw publicznych na okres 10 lat, dostał także zakaz zbliżania się do ofiary. Musi zapłacić także 200 tys. złotych odszkodowania.

Do gwałtu doszło po tym, jak mężczyzna uwięził i oślepił młodą kobietę. Sąd mówił też, że oskarżony jest zdemoralizowany i niezdolny do empatii. Budzi strach w sąsiedztwie, mimo odbycia kar w przeszłości, które niczego go nie nauczyły. Dlatego nie było wątpliwości, że należy mu się najwyższy wymiar kary. Swój wywód sędzia zakończyła emocjonalnie. Stwierdziła, że Milena W. nigdy nie zobaczy jak jej dziecko dorasta, jak idzie do szkoły.

Grzegorz P. w przeszłości był wielokrotnie karany m.in. za włamania, oszustwa, rozbój, czy groźby karalne. Te kierował także wobec członków rodziny pokrzywdzonej.

Sąd przed wydaniem wyroku przeanalizował protokoły przesłuchań zaginionej w 2012 roku Wioletty Tepper. To była partnerka P., która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach i do teraz nie została odnaleziona. Jeszcze przed zaginięciem wylądowała pobita w szpitalu. Jej znajomi przyznawali, że P. traktował ją jak worek treningowy. Z punktu widzenia sądu, zeznania te są istotne pod kątem lepszego poznania osobowości oskarżonego. Mężczyzna był łączony z tym zaginięciem, ale ostatecznie za nie nie odpowiedział z braku dowodów.

dl84mdv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dl84mdv
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj