Trwa ładowanie...
27-09-2007 14:10

Więzienie za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego

Sąd Okręgowy w Kaliszu orzekł karę 3 lat więzienia dla byłej pielęgniarki stacji dializ w Ostrowie Wlkp. Renaty R. oraz 2,5 roku więzienia dla byłego ordynatora tej stacji Stanisława T. Prokuratura
zarzuciła im spowodowanie niebezpieczeństwa zagrożenia epidemiologicznego dla wielu pacjentów.

Więzienie za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznegoŹródło: PAP
d3lvpyd
d3lvpyd

W okresie od grudnia 2005 roku do lipca 2006 w ostrowskiej stacji 52 pacjentów zakaziło się wirusowym zapaleniem wątroby typu C.

Renata R. i Stanisław T. muszą także pokryć koszty sądowe (łącznie 10 tys. zł.). Były ordynator przez 7 lat nie może też wykonywać swojego zawodu na stanowiskach kierowniczych, a Renata R. zawodu pielęgniarki, także przez 7 lat. Wyrok jest nieprawomocny.

Prokuratura zarzuciła Renacie R. m.in. wykonywanie zabiegów medycznych bez użycia jednorazowych rękawiczek i ponowne wpuszczanie krwi po badaniach do krwiobiegu chorych oraz niewymienianie rurek kapilarnych w jonometrze (urządzenie do badania poziomu elektrolitów w organizmie). Byłego ordynatora oskarżono o podobne czyny, będące rezultatem braku nadzoru nad personelem. Pielęgniarce i lekarzowi zarzucono oprócz tego posiadanie amfetaminy.

Proces trwał od kwietnia. Od tego czasu odbyło się 21 rozpraw. Oskarżeni, przebywający w areszcie od września ubiegłego roku, zostali z niego zwolnieni w połowie sierpnia. Ich czyny zagrożone są karą do 8 lat więzienia.

d3lvpyd

Śledztwo nie wykazało ani źródła zakażenia, ani drogi roznoszenia się wirusa. Wykazało jednak bezsprzecznie, że w stacji popełniono liczne uchybienia w procedurach sanitarnych - mówił uzasadniając wyrok przewodniczący składu orzekającego, sędzia Krzysztof Patyna.

Podkreślił, że w śledztwie i podczas procesu nie było możliwe udowodnienie oskarżonym, że popełnili zarzucane im czyny z winy umyślnej, czy nieumyślnej. Przy ocenie społecznej szkodliwości czynu należy jednak brać pod uwagę skalę zaniedbań, skalę tego co się wydarzyło. Jest to smutny rekord w skali krajowej - podkreślił sędzia.

Twierdzimy, że Renata R. jest niewinna. Brakuje dostatecznych dowodów, żeby uznać jej winę. Zapewne złożymy apelację, ale musimy to szczegółowo rozważyć - powiedział po ogłoszeniu wyroku jeden z obrońców oskarżonej - Leszek Kruszwicki.

Prokuratura żądała dla byłej pielęgniarki 5 lat i 4 miesięcy więzienia, a dla byłego ordynatora - 4 lat i 10 miesięcy.

d3lvpyd

Ewentualna apelacja może dotyczyć zakresu wymiaru kary. Zdecydujemy, czy ją złożymy, po szczegółowym zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku - powiedziała prok. Cecylia Majchrzak. Dodała, że wyrok jest satysfakcjonujący, ponieważ sąd podzielił argumentację prokuratury, iż doszło do sprowadzenia niebezpieczeństwa szerzenia się chorób zakaźnych, za co odpowiedzialność ponoszą oskarżeni.

Podczas ogłoszenia wyroku na sali nie było oskarżonych.

d3lvpyd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lvpyd
Więcej tematów