Więzienie za groźby wobec gejów
Do 5 lat więzienia za przemoc lub groźby wobec osób homoseksualnych. Takie propozycje zmian w kodeksie karnym przewiduje projekt, który w Sejmie złożą posłowie SLD, SDPL, PD i Platformy Obywatelskiej.
13.05.2009 | aktual.: 13.05.2009 09:57
Organizacje gejowsko-lesbijskie, które przygotowały projekt, postulują zmianę m.in. art. 119 kodeksu karnego. W obecnym brzmieniu przed przemocą i groźbami chroni on mniejszości narodowe, etniczne, rasowe, polityczne, wyznaniowe oraz ateistów. Za przemoc wobec tych grup grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Po zmianach przepis miałby obejmować także mniejszości seksualne, osoby niepełnosprawne, a także dyskryminowane ze względu na płeć i wiek.
- To próba przystosowania polskiego prawa do standardów panujących w Unii Europejskiej – mówi Wirtualnej Polsce Robert Biedroń, członek zarządu Kampanii Przeciw Homofonii (KPH), która miała znaczący wkład w powstawanie projektu. – Projekt trafi do Sejmu jako inicjatywa poselska parlamentarzystów z kilku frakcji.
Odpowiednie regulację są potrzebne, bo jak wynika z raportu KPH i Lambdy Warszawa „Sytuacja społeczna osób biseksualnych i homoseksualnych w Polsce” aż 17,6% homoseksualistów i biseksualistów doświadczyło przemocy fizycznej.
Autorzy projektu postulują także zmianę art. 256, tak by karać za rozpowszechnianie lub publiczne prezentowanie treści mogących wywołać nienawiść na tle orientacji seksualnej oraz art. 257, gdzie penalizowane byłoby publiczne znieważanie grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej.
Takie regulacje istnieją dzisiaj w wielu krajach Europy Zachodniej oraz Kanadzie czy Nowej Zelandii. Dla przykładu, w 2002 r. Szwedzi przyjęli poprawkę do konstytucji, ktόra dodała orientację seksualną do katalogu grup chronionych przed mową nienawiści, obok takich cech jak narodowość, pochodzenie etniczne i wyznanie. Jedną z pierwszych osόb, ktόre były sądzone na podstawie tego prawa, był protestancki pastor Ake Green. W swoich wypowiedziach porównał on osoby homoseksualne do „wielkiego raka drążącego społeczeństwo”, dodając, że „Bόg może zwymiotować na Szwecję, ponieważ jest tolerancyjna wobec mniejszości seksualnych”.
- Poszerzenie katalogu grup chronionych jest logiczną i potrzebną zmianą, ze względu na to, jak wygląda sytuacja społeczna, która nie jest wolna ani od homofonii, ani od niewrażliwości na sytuację ludzi dyskryminowanych ze względu na płeć, wiek, czy inwalidztwo – komentuje dla Wirtualnej Polski specjalista prawa karnego z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Monika Płatek. - Ujęcie tych grup w przepisach wskazuje kierunek, w jakim zmienia się w Polsce wrażliwość społeczna. Tej wrażliwości nie da się wyrobić od razu, dochodzimy do niej kilkanaście lat później niż inne kraje, ale to dobra tendencja.
Masz temat dla reportera Wirtualnej Polski? Napisz do nas: reporter@serwis.wp.pl