Więzień przywiązany łańcuchem na warszawskim deptaku
Z okazji ustanowionego przez ONZ Międzynarodowego Dnia Wsparcia Ofiar Tortur,
wolontariusze Amnesty International na warszawskim deptaku zorganizowali happening, przedstawiający więźnia przywiązanego łańcuchem.
26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 20:16
Niestety w 81 krajach na świecie tortury są stosowane. Protestujemy przeciw temu łamaniu praw człowieka - mówił Grzegorz Żukowski z Amnesty International Warszawa. Poinformował, że organizatorzy akcji w tym roku szczególnie uwydatniają sytuację w Chinach, Rosji, USA, Arabii Saudyjskiej, Turcji i Kongu. Są to przykłady, niestety bardzo wymowne - dodał.
Na ulicy Chmielnej w Warszawie, będącej uczęszczanym stołecznym deptakiem, papierowym łańcuchem - takim, jakie wiesza się na choinkach - do słupa przywiązany był działacz AI. Chłopak w pomarańczowym kombinezonie - podobnym do tych, w jakich przetrzymywani są muzułmanie aresztowani pod zarzutem terroryzmu w amerykańskiej bazie w Guantanamo na Kubie - siedział po turecku z rękami związanymi za plecami. Obok widniały plakaty AI, z informacjami o torturach stosowanych w 81 krajach świata.
Wolontariusze zbierali też podpisy pod petycją do władz Chin o uwolnienie "więźnia sumienia" Je Go Zu, który - jak mówił Żukowski - został skazany za to, że protestował przeciwko przymusowym wypędzeniom Tybetańczyków.
W ocenie Amnesty International, prawa człowieka są zagrożone, bo zakaz tortur i innego okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania jest powszechnie kwestionowany. W czasie działań związanych z szeroko pojętą "wojną z terroryzmem" rządy, jak wskazuje AI, stosują tortury wobec ludzi i znęcają się nad nimi, usprawiedliwiając swoje postępowanie twierdząc, że takie postępowanie jest uzasadnione i konieczne.
W Guantanamo przetrzymywanych jest ok. 450 więźniów, przeważnie muzułmanów aresztowanych w czasie wojny w Afganistanie i w początkowej fazie wojny z terroryzmem. Nie mają oni jednak statusu jeńców wojennych, który dawałby im prawa wynikające z konwencji genewskich.
Dwa tygodnie temu Sąd Najwyższy USA orzekł, że zgodnie z konstytucją więźniowie Guantanamo mają prawo odwoływać się do amerykańskich sądów cywilnych. Prezydent USA George Bush oświadczył, że nie zgadza się z tym orzeczeniem. Ustawę pozbawiającą przetrzymywanych w Guantanamo podejrzanych o terroryzm możliwości dochodzenia swoich praw przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości przeforsowała w 2006 r. administracja Busha.
Na podstawie ustawy o specjalnych trybunałach wojskowych, powołanych do sądzenia oskarżonych o terroryzm, tylko więźniowie, którym postawi się formalne zarzuty i którym wytoczy się proces, mieli dotąd prawo kwestionowania dowodów swej winy.
Amnesty International jest międzynarodową organizacją pozarządową powstałą w 1961 roku, walczącą o prawa człowieka poprzez pokojowe akcje obywatelskie np. pisanie listów do rządów krajów łamiących te prawa.