Więzień polityczny "nie wszedł na drogę poprawy"
Przedsiębiorca i działacz społeczny z Wołkowyska Mikałaj Autuchowicz, odbywający karę ponad pięciu lat kolonii karnej, został skazany na zaostrzenie warunków odbywania kary przez przeniesienie do zamkniętego więzienia - poinformowało Radio Swaboda.
17.01.2012 | aktual.: 17.01.2012 15:04
Autuchowicz, skazany na podstawie paragrafu o nielegalnym przechowywaniu i transporcie broni, jest uznawany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego. Amnesty International uznała go za więźnia sumienia.
Sąd uznał, że Autuchowicz nie wszedł na drogę poprawy, wobec czego resztę wyroku - ponad dwa lata - odbędzie w zamkniętym więzieniu. Rozprawa odbyła się na wniosek administracji kolonii karnej, która zarzucała przedsiębiorcy dopuszczanie się naruszeń przepisów.
Były adwokat Autuchowicza Pawał Sapiełka poinformował, że skazanego z nieznanych powodów przeniesiono do oddziału szpitalnego.
Autuchowicz był już na oddziale szpitalnym w grudniu w związku z próbą samobójczą - podciął sobie żyły. Wszczęto z tego powodu śledztwo, z wyniku którego stwierdzono, że jego targnięcie się na własne życie to "akt nieposłuszeństwa w związku z odmową wykonywania poleceń administracji dotyczących warunków odbywania kary".
Według obrońców praw człowieka, przez cały czas odbywania kary na Autuchowicza wywierano w kolonii karnej presję - ponad 10 razy był pociągany do odpowiedzialności za wykroczenia dyscyplinarne.
W poniedziałek Radio Swaboda otrzymało list od Autuchowicza, w którym pisze, by się o niego nie martwić. "Jeszcze nie wygraliśmy, ale też nie przegraliśmy. Został jednak zrobiony wielki krok naprzód. Informacja o łamaniu praw człowieka staje się głośna" - podkreśla Autuchowicz.
W liście pisze też o władzach Białorusi: "Niech wiedzą, że nie każdy się ugina na skutek bezprawia i nie z każdego można zrobić bydło. Ja nie handluję sumieniem. Byłem, jestem i zostanę człowiekiem, nie mijam zła obojętnie i milczeć nie będę".
Autuchowicza skazano w maju 2010 r. na pięć lat i dwa miesiące kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie paragrafu o nielegalnym przechowywaniu i transporcie broni. Dowodem miało być znalezienie w jego domu pięciu sztuk amunicji. Autuchowicz nie przyznaje się do winy i uważa, że oskarżenia były zemstą za walkę z korupcją w Wołkowysku i obwodzie grodzieńskim.
Autuchowicz został aresztowany 8 lutego 2009 roku na podstawie oskarżeń o umyślne uszkodzenie mienia miejscowych urzędników. Był już wcześniej skazany w głośnym procesie w 2006 roku. Skazano go wówczas na 3,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i konfiskatę mienia za uchylanie się od płacenia podatków. Przedsiębiorca nie przyznał się do winy i prowadził długotrwałe głodówki. Na początku 2008 roku jego wyrok zmieniono na ograniczenie wolności.