Wiesław Chrzanowski: kara śmierci nie ma teraz szans na wprowadzenie
Kara śmierci, to jest straszna rzecz, ale z drugiej strony, ksiądz profesor Ślipko, jezuita, mówi, że to jest problem, jeżeli ktoś sam mordując z premedytacją pozbawia się ludzkiej godności, to nie może czekać na ochronę. W jakichś skrajnych momentach, z odpowiednimi zastrzeżeniami, to nie uważam tego za nieetyczne. Wydaje mi się, że praktycznie, w tej chwili to nie ma szans i wprowadzanie tego teraz to jest chęć szukania oddźwięku politycznego, społecznego niż przekonanie, że ten problem zostanie zrealizowany - powiedział prof. Wiesław Chrzanowski w "Poranku w Radiu TOK FM".
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Chciałam pana zapytać, jaki jest pana stosunek do propozycji PiSu dotyczących przywrócenia kary śmierci?
Wiesław Chrzanowski: Ja mam swoje doświadczenia z karą śmierci, nie bezpośrednio, ale miałem okazję przebywać w celach więziennych, gdzie kilkanaście osób czekało na wykonanie kary śmierci, całkiem inaczej na to reagowali kryminaliści a inaczej więźniowie polityczni. To jest straszna rzecz, ale z drugiej strony, ksiądz profesor Ślipko, jezuita, mówi, że to jest problem, jeżeli ktoś sam mordując z premedytacją pozbawia się ludzkiej godności, to nie może czekać na ochronę. W jakichś skrajnych momentach, z odpowiednimi zastrzeżeniami, to nie uważam tego za nieetyczne. Wydaje mi się, że praktycznie, w tej chwili to nie ma szans i wprowadzanie tego teraz to jest chęć szukania oddźwięku politycznego, społecznego niż przekonanie, że ten problem zostanie zrealizowany. Mogę powiedzieć, że ileś tam lat temu, na zjeździe krajowym ZChN-u był taki wniosek stawiany przez jednego z dzisiejszych posłów PiSu. Ja wtedy uchwalania tego jako elementu programu ZChN-u, byłem przeciwny, uważałem ze można prezentować takie czy
inne poglądy na ten temat będąc w tym samym stronnictwie, ale nie robić z tego projektu sztandarowego.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Teraz to jest element sztandarowy, PiS raz zgłosiło projekt w Sejmie, przepadł, zgłosiło go teraz ponownie, rozpętała się ostra dyskusja. Ja rozmawiałam ostatnio z profesorem Zollem i on jest bardzo przeciwny i protestuje przeciwko tendencji zaostrzania kar.
Wiesław Chrzanowski: Profesor Zoll jest jednym z autorów kodeksu karnego, ze szkoły profesora Buchały, i stad tych rozwiązań broni, problem jest nie tyle zaostrzania kar, tylko tendencji, w naszym sądownictwie, że korzysta się z tych dolnych granic przy wymierzaniu kary. Sąd ma rozpiętość dużą, pól roku, rok, osiem lat.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Tak jak mówi profesor Zoll, po ulicach chodzi 30tys. osób z wyrokami sądowymi, bo więzienia są tak przepełnione że nie można ich wsadzić po prostu.
Wiesław Chrzanowski: To prawda, ale ja mam sześcioletnią praktykę więzienną i wtedy o tym przepełnieniu się nie mówiło. Jako minister sprawiedliwości odwiedziłem Wronki, w tej chwili cela, w której siedzieliśmy po 8 osób, teraz dwie cele są połączone i tam są 4 osoby, może teraz 5-6. To nie znaczy, żebym ja uważał, że tamte, nieludzkie warunki są wzorem do naśladowania. Ale nieraz wymaga się więcej przestrzeni niż mają rodziny na wolności, nie wchodzący w konflikt z prawem.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Panie marszałku, gdyby pan teraz był w Sejmie i byłby ten projekt PiSu, to głosowałby pan za czy przeciw?
Wiesław Chrzanowski: Trudno mi na to odpowiedzieć. Mogę powiedzieć jedno, że dla celów tylko deklaracyjnych, manifestacyjnych, ja takich konfliktów pozornych nie lubię.