Wierzejski: supermarkety na peryferiach Warszawy
Kandydat LPR na prezydenta Warszawy Wojciech
Wierzejski zapowiedział podczas konwencji wyborczej na
stołecznym Żoliborzu, że jeśli wygra wybory, w obrębie stolicy nie
powstanie żaden nowy supermarket. Tego typu sklepy - zadeklarował -
będą budowane na peryferiach.
07.11.2006 | aktual.: 08.11.2006 06:53
Tego nie ma na całym świecie, żeby w obrębie miasta były budowane supermarkety. One powinny być na obrzeżach - argumentował.
Wierzejski chciałby także zachęcić firmy do tworzenia przedszkoli dla dzieci pracownic. Kandydat Ligi proponuje, by firma mogła odliczyć od podatku koszt prowadzenia przedszkola. Firma ma korzyść, bo kobiety nie będą uciekały z tej firmy. Dla kobiety jest to korzystne, bo ma za darmo wychowanie i opiekę nad dzieckiem w danej firmie - podkreślił Wierzejski.
Zastrzegł jednak, że postulat ten miałby dotyczyć tylko tych firm, gdzie pracuje kilkanaście, czy kilkadziesiąt kobiet.
Inny pomysł kandydata to tworzenie przedszkoli rodzinno- osiedlowych. Chodzi o to, by matki np. sąsiadki z jednego osiedla, mogły zostawiać dzieci pod opieką jednej czy dwóch innych znajomych, nie pracujących kobiet. Matki składałyby się na wynagrodzenie dla opiekunki, a - jak mówił - państwo płaciłoby za nią składkę zdrowotną i na ZUS.