Rzeczniczka Nawrockiego pytana o ustawki: Chyba sobie pan nie wyobraża
Czy medialne doniesienia z kampanii mogą odbić się na prezydenturze Karola Nawrockiego? Emilia Wierzbicki jest przekonana, że tak się nie stanie. - Nie sądzę, aby prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, bo to jest przecież strategiczny sojusznik, miał się skupiać na tych bzdurach, kłamstwach, które się pojawiły w kampanii wyborczej - stwierdziła rzeczniczka nowo wybranego prezydenta na antenie TOK FM.
Czy Karol Nawrocki nie obawia się, że polscy i zagraniczni politycy będą patrzeć na niego przez pryzmat medialnych doniesień? Przypomnijmy, podczas kampanii prezydenckiej pojawiły się publikacje dotyczące przeszłości Karola Nawrockiego, m.in. udziału prezydenta elekta w kibolskich ustawkach i sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie.
- Nie uważam, aby na przykład prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, bo to jest przecież strategiczny sojusznik, miał się skupiać na tych bzdurach, kłamstwach, które się pojawiły w kampanii wyborczej - zapewniła Emilia Wierzbicki w TOK FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wotum zaufania dla rządu. Zapytaliśmy w Sejmie o decyzję Tuska
Nawiązała do Tuska
- Chyba sobie pan nie wyobraża, żeby jakiś poważny polityk, bo to by mu odbierało tę powagę, spotykał się z Karolem Nawrockim i powoływał się na przykład na artykuł Onetu. Który, notabene, pan premier potem komentował przed samymi wyborami i powoływał się na Jacka Murańskiego - dodała rzeczniczka Karola Nawrockiego.
Wierzbicki dodała, że te kwestie nie będą powracać, ponieważ żaden poważny polityk nie będzie się powoływał influencera o wątpliwej reputacji, jakim jest Jacek Murański. Zapewniła też, że Karol Nawrocki nie zamierza wycofywać pozwu cywilnego.
- Będzie się procesować, będzie walczyć o swoje dobre imię, ponieważ to było po prostu bezczelne - podsumowała publikację Onetu.
Źródło: TOK FM