Wielonarodowa dywizja uczciła pamięć poległych żołnierzy
Wielonarodowa dywizja w Iraku uczciła w
dzień Wszystkich Świętych pamięć swych 40 żołnierzy, poległych od
przejęcia przez nią odpowiedzialności za strefę Centrum-Południe
we wrześniu 2003 r.
01.11.2004 | aktual.: 01.11.2004 20:18
W obozie Babilon zapłonęło 40 lampek.
Podczas uroczystej wieczornej zbiórki na głównym placu obozu kapelani z kontyngentu polskiego, ukraińskiego i salwadorskiego odmówili modlitwy w intencji zabitych.
Gdy odczytywano nazwiska kolejnych ofiar, poczty reprezentujące kontyngenty, z których pochodzili zabici, zapalały lampki w ich intencji na specjalnym postumencie z żołnierskimi hełmami na skrzyżowanych karabinach. Tylko flagi Hiszpanii i Tajlandii, państw które wycofały się już z Iraku, nieśli polscy żołnierze.
Dla nas, tu w dalekim Iraku, jest specjalny cmentarz, tu w Babilonie - powiedział w swym wystąpieniu dowódca dywizji gen. Andrzej Ekiert.
Dowództwo dywizji złożyło na postumencie wiązanki kwiatów. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy. Na koniec uroczystości - której towarzyszył ulewny deszcz - oddano salwy honorowe.
Wcześniej polski kapelan, ks. ppłk Krzysztof Karpiński odprawił w obozowej kaplicy mszę św w intencji ofiar, w której uczestniczyli - oprócz Polaków - także Litwini, Ukraińcy, Słowacy i Rumuni. Kapelan prosił Boga o życie wieczne dla żołnierzy, którzy na irackiej ziemi, dla pokoju, oddali to, co człowiek ma najcenniejsze - swoje życie.
Najwięcej zabitych było dotychczas w polskim kontyngencie - 13. Ukraińcy stracili 9 żołnierzy, Bułgarzy - 7, Słowacy - 3, Tajlandia i Hiszpania - po 2, a Łotwa, Salwador, USA i Węgry - po 1. Dziewięciu spośród 40 zmarłych żołnierzy dywizji poniosło śmierć w różnego rodzaju nieszczęśliwych wypadkach; reszta - wskutek eksplozji min-pułapek lub przy ich rozbrajaniu, w zasadzkach i w następstwie ostrzału.
Wielonarodowa dywizja liczy obecnie 6 tys. żołnierzy z 15 krajów, w tym ok. 2400 z Polski. Straty dywizji stanowią niewielki ułamek strat sił wielonarodowych w Iraku, liczących ogółem około 160 tys. żołnierzy.
Łukasz Starzewski