Wielkie "malowanie po murach"
Pierwszy w Polsce dwudniowy Festiwal
Graffiti "Graffitomania" odbywa się we Wrocławiu.
Bierze w nim udział około 100 młodych miłośników "malowania po
murach".
26.07.2003 | aktual.: 26.07.2003 14:36
Na jednym z wrocławskich parkingów ustawiono 150 płyt regipsowych. Na nich grafficiarze tworzą swoje dzieła. Każdy z uczestników dostał zestaw farb w sprayu.
"Ta impreza to przede wszystkim frajda dla tych młodych ludzi. Warto im stworzyć warunki do wyżycia się. Oni naprawdę kochają to co robią" - powiedział organizator festiwalu, Jerzy Janoszka.
Wśród uczestników festiwalu oprócz uczniów szkół średnich są też studenci Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Grafficiarze przyznają, że dla nich malowanie w różnych, niekoniecznie legalnych miejscach, jest formą wypowiedzi. "Graffiti to sztuka XXI wieku. Na ścianie mogę namalować wszystko co chcę. To co czuję lub to z czym się nie zgadzam" - powiedział Dominik, uczeń z Wrocławia.
Prace grafficiarzy ocenią profesorowie z ASP we Wrocławiu. Najlepsi twórcy dostaną nagrody. Wstęp na teren festiwalowej ekspozycji jest płatny. Pieniądze zebrane podczas trwania imprezy zostaną przekazane Klinice Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu.