Wielki strajk w Bydgoszczy?
Konflikt między prezydentem Bydgoszczy a związkami zawodowymi trwa. Związkowcy żądają pieniędzy na budowę i remont budynków mieszkalnych i grożą strajkiem - powiadamia "Express Bydgoski".
07.02.2007 01:05
W czwartek pracownicy spotkają się z prezydentem. 14 i 15 lutego, wśród pracowników MZK przeprowadzone zostanie kolejne referendum.
Prezydentowi swoje żądania przedstawili członkowie "Solidarności 80" z ADM. Związkowcy pytali, w jaki sposób prezydent realizuje uchwałę RM w sprawie polityki mieszkaniowej, która nakazuje przekazywanie 10% dochodów własnych gminy na utrzymanie istniejących i budowę nowych budynków.
Nie chcemy podwyżek - mówi Andrzej Rybak, lider "Solidarności 80". Żądamy pieniędzy na remonty kamienic. Związkowcy z ADM wspierają kolegów z MZK. Podobnie jak członkowie 3 central z "Wodociągów"._ Nie wycofujemy się, chociaż sami doszliśmy do porozumienia z prezesem spółki_- oświadcza Jacek Majewski, przewodniczący związku pracowników komunalnych MWiK.
W szkołach trwa referendum, które prowadzi ZNP. Mamy już wyniki z 7 szkół i jednego przedszkola - wymienia Ryszard Kowalik, prezes bydgoskiego oddziału ZNP. W każdej z nich ponad połowa pracowników jest na "tak" - dodaje. ZNP, jeśli pracownicy oświaty tak zdecydują, przeprowadzi jednodniowy strajk ostrzegawczy - uprzedza "Express Bydgoski. (PAP)